Przetrwać remont bez kłótni
Postanowiłaś wreszcie wymalować kuchnię? Wytapetować sypialnię? Remont to często test dla związku, czy potraficie współpracować. Jak go zdać?
W niektórych przypadkach remontowanie mieszkania jest podyktowane podświadomą chęcią wprowadzenia zmian np. w związku czy małżeństwie. Odświeżenie koloru ścian może pomóc odświeżyć relację, ale to nie wystarczy, by ją naprawić.
Często jednak to właśnie decyzja w sprawie koloru ścian i rodzaju mebli staje się podstawą do kłótni. Jak tego uniknąć?
Spiszcie wszystkie ustalenia. Jeszcze zanim remont się zacznie. Upewnij się, czy oboje chcecie tego samego. Drobiazgowo, punkt po punkcie zapisz: kolory farb, fakturę tapety, wzór kafelków. Powieś wasze ustalenia w widocznym miejscu – w razie konfliktów czy zmian podejmowanych przez partnera, masz się do czego odwołać. Bądźcie jednak elastyczni – jeśli potrzebna jest zmiana planów, zmieniajcie – ale ustalcie to wspólnie.
Uwzględnijcie potrzeby każdego. Jeśli nie możecie dogadać się np. co do koloru ścian, ustalcie, że w jednym pomieszczeniu będą zielone (bo takie podobają się mężowi), a w drugim beżowe (bo ty takie wolisz). Weźcie też pod uwagę upodobania dzieci, a ochoczo zaangażują się w pomoc na miarę swoich możliwości.
Ustalcie kompetencje. Jeszcze przed remontem umówcie się, kto za co odpowiada, bez względu na to, czy remont powierzyliście fachowcom, czy robicie go sami. Nie wchodźcie sobie w ustalony dla każdego zakres obowiązków.
Co robić, jeśli remont się przedłuża? Jeśli podpisałaś z fachowcami umowę, ustal z nimi nowy termin ukończenia prac i zaproponuj, by w ramach rekompensaty np. dodatkowo pomalowali balkon. Za kolejne przedłużanie terminów odcinaj część wynagrodzenia. Jeśli remont robicie własnymi siłami, wróćcie do swojego spisanego porozumienia sprzed remontu i ustalcie nowy termin i nowe zasady.
Na żywo 35/2011