Rozbroić złość
Trudno w życiu uniknąć sytuacji, w których puszczają ci nerwy. Ale można nauczyć się towarzyszącą temu złość zrozumieć i poskromić.
Zaraz jej powiem, jak bardzo mam dość tej pracy - planowała w myślach Dorota (35), rozmawiając z szefową. Znów usłyszała od niej, że nie jest kreatywna, że pracuje za wolno i nie pasuje do reszty zespołu. Powstrzymała się dosłownie w ostatniej chwili. Czy zawsze warto ukrywać własne emocje?
Złość jest sygnałem, że czas na zmiany
Jeśli jakaś sytuacja lub osoba sprawia, że się złościsz, to znak, że zostały przekroczone twoje granice. Zamiast więc tłumić w sobie złe emocje, zastanów się lepiej, czy jesteś wobec tej sytuacji czy osoby bezbronna. Jak możesz to zmienić? Energię, jaką daje ci zdenerwowanie, wykorzystaj do działania.
Gdy zdecydujesz się powiedzieć, że jesteś zła...
Mów o sobie, o swoich uczuciach, a nie o tym, co myślisz o danej osobie. Ocenianie powoduje, że druga osoba zacznie się bronić i dojdzie do kłótni. Nie mów: "jesteś nieodpowiedzialny, nie można na tobie polegać", powiedz: "jest mi przykro, bo nie zwróciłeś mi pieniędzy w terminie. Proszę, oddaj mi je do jutra".
Złość się w ruchu
Kiedy cię "nosi", zamiast krzyczeć i trzaskać drzwiami, sprzątaj, przekop ogródek, umyj drzwi lub szafki.
Szukaj innego spojrzenia na sprawę
W sytuacji gdy poniosą cię nerwy, łatwo można stracić "ostrość widzenia". Postaraj się omówić sytuację z kimś, kto będzie miał na to wszystko w miarę obiektywne spojrzenie. Może bowiem okazać się, że nie masz racji i przypisujesz komuś złe intencje.
W domu stwórz kącik złości
Niech to będzie wyznaczone miejsce, w którym można bezpiecznie się złościć - pomoże w tym np. folia z bąbelkami czy papier do darcia.
Na żywo 30/2011