Trzeba dobiec do końca

Wybitna rola księdza Jerzego Popiełuszki nie przylgnęła do Woronowicza. Grał  w charakteryzacji, w kostiumie: doklejone włosy, sutanna. Zmienił się na tyle, że raz ochroniarz nie chciał wpuścić go na plan: „Nie mogę, film o Popiełuszce kręcą”. Mówi, że to dobrze, bo nie trafił do szuflady, może teraz przekonująco grać czarne charaktery.
Wybitna rola księdza Jerzego Popiełuszki nie przylgnęła do Woronowicza. Grał w charakteryzacji, w kostiumie: doklejone włosy, sutanna. Zmienił się na tyle, że raz ochroniarz nie chciał wpuścić go na plan: „Nie mogę, film o Popiełuszce kręcą”. Mówi, że to dobrze, bo nie trafił do szuflady, może teraz przekonująco grać czarne charaktery.
Bez skrępowania mówi, czym jest dla niego miłość. Nie zauroczeniem, nie fascynacją ciałem. Raczej najważniejszą wartością, o którą trzeba walczyć wbrew wszystkiemu. Bo ludzie uświadamiają sobie, że to była najważniejsza osoba w życiu, gdy przez brak uważności ją stracą.
Bez skrępowania mówi, czym jest dla niego miłość. Nie zauroczeniem, nie fascynacją ciałem. Raczej najważniejszą wartością, o którą trzeba walczyć wbrew wszystkiemu. Bo ludzie uświadamiają sobie, że to była najważniejsza osoba w życiu, gdy przez brak uważności ją stracą.
"Zaliczyłem dużo porażek. Przedstawienia, które szybko schodziły z afisza, bo nikt na nie nie przychodził. Ale to mnie zahartowało, zbudowało. Bo sukcesy niszczą, rozleniwiają"
"Zaliczyłem dużo porażek. Przedstawienia, które szybko schodziły z afisza, bo nikt na nie nie przychodził. Ale to mnie zahartowało, zbudowało. Bo sukcesy niszczą, rozleniwiają"Adam PlucińskiTwój Styl
Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?