Ukryta cena przysmaków
Powoli oswajamy się ze świadomością, jak duży wpływ na kondycję planety mają nasze codzienne wybory. Uważnie warto przyglądać się jednak nie tylko kwestii transportu, odpadów i ogrzewania domu, ale i temu, co każdego dnia kładziemy na talerzu. Co więcej: jeśli dziś sami nie zaciśniemy pasa, natura prawdopodobnie wkrótce zrobi to za nas.

123RF/PICSEL
Ukryta cena przysmaków
Powoli oswajamy się ze świadomością, jak duży wpływ na kondycję planety mają nasze codzienne wybory. Uważnie warto przyglądać się jednak nie tylko kwestii transportu, odpadów i ogrzewania domu, ale i temu, co każdego dnia kładziemy na talerzu. Co więcej: jeśli dziś sami nie zaciśniemy pasa, natura prawdopodobnie wkrótce zrobi to za nas.

Na koniec, ciekawostka: jeśli sami nie zaciśniemy pasa, do rewizji jadłospisów może zmusić nas natura. Eksperci prognozują, że zmiany klimatyczne doprowadzą do znaczących zmian w globalnym systemie upraw i dystrybucji towarów. Na liście produktów, które w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat, mogą zniknąć z naszych stołów (lub osiągną horrendalne ceny) znajdują się m.in. winogrona, owoce pestkowe, fistaszki, banany, kawa, kakao i ciecierzyca. Dlaczego akurat z tymi gatunkami prawdopodobnie przyjdzie nam się pożegnać? Ich uprawa wymaga bowiem bądź dużej ilości wody bądź stabilnej temperatury. A o oba te czynniki, w kolejnych dekadach będzie prawdopodobnie coraz trudniej. 123RF/PICSEL

Na nielegalnym pozyskiwaniu ziemi się nie kończy: uprawa awokado pochłania gigantyczne ilości wody. Do wyprodukowania jednego kilograma tego owocu potrzeba 600 litrów H2O (więcej „piją” tylko migdały). Do degradacji środowiska przyczyniają się również wykorzystywane w procesie uprawy pestycydy oraz ślad węglowy, związany z transportem awokado do odległych części świata. Na tym problemy się nie kończą: część terenów, na których uprawiane jest awokado, znajduje się pod kontrolą… karteli narkotykowych. Przestępcze organizacje zmuszają rolników do płacenia dodatkowych „podatków” i rezygnowania z części dochodów. Przypadki zabójstw tych, którzy nie chcą układać się z przestępcami, nie należą do rzadkości. 123RF/PICSEL

Awokado Obiekt kulinarnej fascynacji millenialsów i ulubieniec dietetyków. Nic dziwnego: awokado jest nie tylko smaczne, ale również zawiera wiele cennych dla zdrowia składników, takich jak potas, miedź, fosfor, magnez, żelazo, witaminy A, C, E i K oraz kwas foliowy. Zdawałoby się: ideał. Tyle tylko, że ten ideał do Europy trzeba sprowadzać z drugiego końca świata. Ekolodzy już od jakiegoś czasu alarmują, że pod uprawę awokado wycina się ogromne połacie lasu w Meksyku i Peru, często z naruszaniem prawa. 123RF/PICSEL

Kawa to drugi najczęściej sprzedawany produkt na świecie (pierwsze miejsce należy do ropy naftowej), ale popularność ma swoje konsekwencje. Uprawy tej rośliny są jedną z głównych przyczyn wycinania lasów m.in. w Brazylii. Jej monokulturowe uprawy nie tylko zaburzają funkcjonowanie ekosystemu – zwierzęta zamieszkujące las, tracą swoje naturalne siedlisko, ale również wyjaławiają ziemię. 123RF/PICSEL

Kawa Jedna do śniadania, druga po obiedzie, trzecia ze znajomymi… kawa jest w naszym jadłospisie tak powszechna, że mało kto zastanawia się na tym, w jaki sposób jest uprawiana. Może to i lepiej, bo taka wiedza potrafi odebrać ochotę na „małą czarną”. 123RF/PICSEL

Problem z biegiem czasu prawdopodobnie będzie się zwiększał, globalne spożycie mięsa rośnie bowiem z roku na rok. Szacuje się, że w ciągu ostatniego półwiecza wzrosło dwukrotnie i nic nie wskazuje na to, by trend miał ulec zahamowaniu. Z tych samych powodów warto również rozważyć ograniczenie spożycia mleka lub bardziej świadome jego kupowanie. Mniej szkodliwe dla środowiska mleko to to, pozyskiwane od krów z ekologicznych hodowli, których żywienie nie opiera się wyłącznie na przemysłowych paszach. 123RF/PICSEL

Ryby Dietetycy apelują, by zwiększać ilość ryb w diecie. Nic dziwnego: są one źródłem kwasów omega-3, witamin A, D, E, a także jodu i selenu. Jednak przy ich zakupie warto myśleć nie tylko o składnikach odżywczych, ale i o sposobie, w jaki zostały odłowione. Stowarzyszenie Otwarte Klatki, powołując się na raport Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa z 2016 roku, informuje, że tylko 10,5 proc. wszystkich gatunków jest poławianych w sposób zrównoważony. Dodatkowo, ⅓ zasobów jest przełowiona, a 58 proc. jest poławianych na granicy racjonalnego wykorzystania. East News

Problemem stanowi nie tylko skala połowów, ale również wykorzystywane w nich metody, takie jak trałowanie denne oraz używanie dynamitu i cyjanku. Wszystkie te techniki nie tylko doprowadzają do zabijania zwierząt niebędących celem połowów, ale również niszczą cenne siedliska organizmów. Zdaniem Otwartych Klatek tego rodzaju praktyki są w stanie zachwiać całą równowagą środowiska morskiego. East News

Mięso Rezygnację ze spożywania mięsa warto rozważyć nie tylko z etycznych powodów. Hodowla zwierząt to również spory problem dla środowiska. Jak podaje agencja Bloomberg „rezygnacja z jednego hamburgera oznacza oszczędność ponad 1421 litrów wody oraz takiej ilości energii, która jest potrzebna do ładowania smartfona przez sześć miesięcy”. Hodowla zwierzą odpowiada za emisję 14,5 proc. gazów cieplarnianych, a dodatkowo pochłania ogromne ilości wody (niektórzy wyliczają, że do produkcji jednego kilograma wołowiny zużywane jest tyle wody, ile jest potrzeba do napełnienia niewielkiego basenu). Dodatkowo, przemysł ten wymaga sporych terenów i wielu ton paszy, której produkcja również wiążę się ze zużyciem wody i aneksją gleby. FAO - Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa szacuje, że soja i kukurydza, zużywane na paszę pozwoliłyby na wykarmienie 3,5 mld ludzi. Bartosz Krupa/East NewsEast News

Olej palmowy Produkt od lat będący na ekologicznej czarnej liście. Organizacje zaangażowane w ochronę środowiska alarmują, że pod uprawę palmy olejowej wycinane są ogromne połacie lasu m.in. w Indonezji i Malezji. To szkody tym większe, że rosnące w tych rejonach lasy deszczowe, cechuje ogromna różnorodność flory i fauny, często o charakterze endemicznym. Deforestracja stanowi zagrożenie m.in. dla tak cennych gatunków jak: orangutan, słoń sumatrzański, pantera mglista, tygrys sumatrzański, czy słoń indyjski. Obszary leśne nie tylko się wycina, ale i wypala, co często skutkuje pożarami na ogromną skalę. Jak donosi portal ekologia.pl: satelity NASA rocznie wychwytują ponad 120 tys. pożarów lasów tropikalnych w Indonezji. Dodatkowo na plantacjach często na masową skale stosowane są pestycydy i środki ochrony roślin. 123RF/PICSEL

Spożycie oleju palmowego systematycznie rośnie, a na bojkot tego składnika trudno sobie pozwolić. Znajduje się on bowiem w szerokiej gamie produktów, od słodyczy, przez słone przekąski, sosy w słoikach, zupy instant po kosmetyki. 123RF/PICSEL