W niedzielę protesty w całej Polsce. Żądają realizacji obietnic przedwyborczych

W niedzielę 7 stycznia, zapowiedziano w całej Polsce protesty w sprawie legalizacji aborcji. Organizatorki przypominają politykom i polityczkom, że wynik wyborów 15 października to w dużej mierze zasługa kobiet. Marsz jest też wezwaniem do realizacji przedwyborczych obietnicy i przypomnieniem, iż kobiety o nich nie zapomniały.

Czy kobiety ponownie wyjdą na ulicę, aby walczyć o swoje prawa?
Czy kobiety ponownie wyjdą na ulicę, aby walczyć o swoje prawa?123RF/PICSEL

Marsz w 31 rocznicę uchwalenia “kompromisu aborcyjnego"

7 stycznia 1993 roku uchwalono w Polsce tak zwany “kompromis aborcyjny", który zdelegalizował aborcję na żądanie i dopuszczał ją tylko w trzech przypadkach:

  • gdy ciąża jest wynikiem gwałtu,
  • gdy płód jest nieodwracalnie uszkodzony, 
  • gdy ciąża zagraża życiu i zdrowiu kobiety. 

W rezultacie wyroku Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej, 22 października 2020 roku prawo to zostało zaostrzone. Uznano za nielegalne usuwanie ciąży, jeśli płód jest uszkodzony.

Żądają realizacji obietnic wyborczych

Kwestia złagodzenia w Polsce prawa aborcyjnego była jedną z istotnych kwestii podejmowanych przez polityków podczas kampanii wyborczej. Trzecia Droga zapowiadała złożenie projektu przywracającego kompromis aborcyjny. Natomiast Koalicja Obywatelska mówiła o liberalizacji prawa aborcyjnego “w pierwszym tygodniu nowej kadencji". Organizatorki marszu chcą pokazać politykom, że ich obietnice nie zostały zapomniane, a wyborczy patrzą im na ręce.

“Zegar tyka" a “aborcja jest kluczowa"

Do wyjścia w niedzielę na ulice zachęcają Polki między innymi: Aborcyjny Dream Team, Marsz dla Bezpiecznej Aborcji, Legalna Aborcja czy Dziewuchy Dziewuchom. Organizatorki zachęcają kobiety do zabrania ze sobą budzików, kuczy i dzwonków.

Weź ze sobą rzeczy, które dzwonią: dzwonki, budziki, klucze (aborcja jest kluczowa!).

Działaczki zwracają uwagę, że kobiety w Polsce czekały 31 lat na możliwość aborcji w odpowiednich warunkach. Symbolem tego mają być zegarki:

Zegar tyka! My to hasło znamy dobrze z gabinetów ginekologicznych. Tylko ono nie do nas powinno być kierowane, ale do polityków i polityczek. Nie mamy już więcej czasu na wasze chowanie głowy w piasek czy organizację zgromadzeń obywatelskich a potem plebiscytów pod oficjalną nazwą "referendum".

Gdzie odbędą się protesty?

Według informacji podanych przez organizatorki protesty mają rozpocząć się 7 stycznia 2024 roku o 14.00. Planowane są eventy w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu, a o 17.30 przejdą ulicami Łodzianki.

Natalia Niemen: Wiem, jak religia potrafi zryć beretINTERIA.PL
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas