"Waży mnie i bije, jeśli przytyłam". Szokujące wyznania kobiet

Zmagają się z kilkoma problemami naraz - są niepewne siebie, mają poczucie porażki, za sobą często lata walki o zdrowie i dorównanie nierealnym wymaganiom współczesnego świata (głównie tego nierealnego, dziejącego się w kolorowych magazynach i na Instagramie). I jakby tego było mało, najbliższe otoczenie w tych zmaganiach im nie pomaga, podbijając jeszcze wszystkie te demony, z którymi kobiety się zmagają. W końcu każdy może się na temat kobiecego ciała wypowiedzieć i mieć wobec niego jakieś wymagania. O tym problemie głośno mówi influencerka Kasia Guzik, autorka 100_kg_lzejsza.

Kasia Guzik schudła 100 kg bez pomocy dietetyka, trenera i bez interwencji chirurga. Dzisiaj w mediach społecznościowych inspiruje do zmian. W rozmowie z Martyną Wojciechowską opowiedziała o tym, jakie wiadomości otrzymuje od kobiet. Okazuje się, że nawet od (pozornie) najbliższych osób otrzymują spore dawki upokorzenia.

Kasia Guzik o szokujących doświadczeniach kobiet

"Dopóki nie schudniesz, musisz tolerować moje zdrady" - mówi mężczyzna do swojej zmagającej się z kilogramami kobiety. Są mężczyźni, którzy zabraniają swoim partnerkom się przy nich rozbierać, wprost mówią, że się ich brzydzą.

Kasia Guzik opowiada też o szokującej sytuacji, w której kobieta musiała stawać na wadze w towarzystwie swojego partnera, a ten ją bił, jeśli waga wskazywała więcej niż przy poprzednim pomiarze.

Dlaczego mężczyźni, partnerzy w związku, to robią? Dlaczego ranią, poniżają swoje partnerki? Są tacy, którzy lubią dominować, lubią czuć się lepsi i potwierdzać swoją wyższość przy każdej okazji.

A ona? Ona ma tak niskie poczucie własnej wartości, że wierzy, że tak właśnie ma być. Przytakuje, przyznaje, że zasłużyła, że on na pewno ma rację. Że faktycznie jest słaba, że sobie nie radzi.

Kobiety wciąż oceniane są przez pryzmat tego, jak wyglądają

Kasia Guzik w rozmowie z Interią wspomniała, że dziewczyny piszą, jak są traktowane przez matki, rodzeństwo czy toksycznych partnerów. Wiele z nich pisze, że weszło w związek z partnerami, kiedy były lżejsze. Kiedy kilogramów przybyło, partnerzy nie byli sobie w stanie poradzić ze zmianą w ich wyglądzie. - Te dziewczyny obwiniają się o rozpad związku i nie wiedzą, jak się zachować - mówi Kasia.

Nie inaczej jest w sprawach zawodowych. I na rynku pracy kobiety są oceniane pod kątem wyglądu. - Zaczęły pytać mnie co robić, kiedy one, mając świetne kwalifikacje i bogate doświadczenie nie dostają pracy, ponieważ dostaje ją dziewczyna, która jest od nich o połowę szczuplejsza i będzie ładną wizytówką firmy - opowiada.

Polskie pisarki, na które warto zwrócić uwagęINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas