Zimne piękno. Jak wyglądają syberyjskie miasta?

Bezludna Syberia to obrazek popularny, choć nie do końca prawdziwy. W tej północnej krainie znajdują się bowiem 182 miasta, z których cześć może pochwalić się monumentalną, sowiecką architekturą. Jej surowe piękno sfotografował Alexander Veryovkin, współautor albumu „Concrete Siberia. Soviet Landscapes of the Far North”.

W Norylsku temperatura spada poniżej -50 stopni Celsjusza
W Norylsku temperatura spada poniżej -50 stopni CelsjuszaAlexander Veryovkin, Copyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe

Choć pretendentów do tytułu "najsmutniejszego miasta świata" jest wielu, internauci mianem tym lubią obdarzać Norylsk - miasto na dalekiej północy, zamieszkałe przez blisko 180 tys. ludzi. Ośrodek ten od lat 30. ubiegłego wieku budowali więźniowie, osadzeni w Norylskim Obozie Poprawczym i Obozie specjalnym 2. W tym drugim panowały szczególnie trudne warunki. Latem 1953 roku, po śmierci Stalina, wybuchło w nim powstanie, które ciągnęło się przez wiele miesięcy.

Jednak nie tylko przeszłość zapewniła Norylskowi miejsce w depresyjnym rankingu. Drugim powodem jest pejzaż miasta, w którym dominują monumentalne, geometryczne, wydawałoby się nieprzystające do ludzkiej skali budynki. Ta powaga architektury, w połączeniu z surowością przyrody (zimą temperatura w Norylsku spada nawet do - 55 stopni Celsjusza) tworzy melancholijny, ale niepozbawiony piękna obraz.

Na Syberii znajdziemy nie tylko bloki, ale też obiekty służące rozrywce i kulturze. Na zdjeciu: Krasnojarsk
Na Syberii znajdziemy nie tylko bloki, ale też obiekty służące rozrywce i kulturze. Na zdjeciu: KrasnojarskAlexander Veryovkin, Copyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe

Norylsk to niejedyne syberyjskie miasto o takim charakterze. Swoje gigantyczne osiedla mają też: Oziorsk, Nowosybirsk, Irkuck i wiele innych ośrodków. Obok wielopiętrowych bloków wznoszą się tam - często robiące niemniejsze wrażenie - budynki państwowe, teatry, pomniki, a także szkoły, obiekty sportowe i zakłady produkcyjne. Jednym słowem wszystko, co potrzebne jest to życia.

Ta urbanistyczna samowystarczalność to nie przypadek - wiele syberyjskich ośrodków przez dekady było tzw. miastami zamkniętymi, których mieszkańcy żyli w niemal całkowitej izolacji od reszty świata. Ze względu na przemysłowe lub militarne znaczenie, miejsc tych nie umieszczano na powszechnie dostępnych mapach, a zamiast oficjalnych nazw używano kryptonimów, złożonych z nazwy największego dużego ośrodka i liczby np. dzisiejszy Siewiersk określany był jako Tomsk - 7. Izolację i trudne warunki atmosferyczne władze rekompensowały mieszkańcom, zapewniając im stosunkowo wysoki poziom życia i dając dostęp do wielu deficytowych towarów.

Do wielu miast prowadzi tylko jedna droga
Do wielu miast prowadzi tylko jedna drogaAlexander Veryovkin, Copyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe

O istnieniu wielu z tych miejsc świat dowiedział się dopiero po upadku ZSRR, gdy Borys Jelcyn zarządził odtajnienie metropolii i powrót do ich tradycyjnych nazw. To wtedy na mapy wróciły m.in. Siewiersk, Noryls, Oziorsk. Jednak, mimo odtajnienia, wjazd na ich teren wciąż jest wyjątkowo trudny. Chętni muszą mieć ze sobą specjalną przepustkę, którą w praktyce wydaje się tylko krewnym mieszkańców i osobom zatrudnionym w danym mieście. Dla obcokrajowców wstęp jest niemal niemożliwy.

Co ciekawe, mieszkańcy Syberii deklarują, że lubią swoje miasta. Jak tłumaczą, brak swobodnego przepływu ludzi, daje im poczucie bezpieczeństwa i swoistej wyjątkowości. 

Poziom życia w syberyjskich miastach w ZSRR był stosunkowo wysoki. Na zdjęciu teatr w Nowosybirsku
Poziom życia w syberyjskich miastach w ZSRR był stosunkowo wysoki. Na zdjęciu teatr w NowosybirskuAlexander Veryovkin, Copyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe

Do zamkniętych miast nie można wjechać, można jednak zobaczyć zrobione w nich zdjęcia. Architekturę północnych metropolii uwiecznił Alexander Veryovkin, a jego zdjęcia w formie albumu "Concrete Siberia. Soviet Landscapes of the Far North" wydało polskie wydawnictwo Zupagrafika.

Fotograf otrzymał od wydawnictwa nie tylko listę miejsc do sfotografowania, ale też wytyczne, dotyczące m.in. światła na zdjęciach. Na jego pracach nie zobaczymy słońca, ponieważ, jak tłumaczy wydawnictwo: "Wszelkie kontrasty i cienie wpływają niekorzystnie na geometryczne bryły powojennych modernistycznych i brutalistycznych budynków".

W krainie, w której temperatura spada poniżej - 50 stopni Celsjusza, tego rodzaju artystyczne przedsięwzięcie stanowiło ogromne wyzwanie: Veryovkin pracował wczesnym rankiem lub późnym wieczorem, wielokrotnie próbując uchwycić obiekty w odpowiednim oświetleniu. Jednak, o ile przyroda była nieprzystępna, o tyle mieszkańcy miast, jak zapewniają wydawcy, okazali się bardzo miłymi i ciepłymi ludźmi.

Dostęp do syberyjskich miast wciąż mają nieliczni. Na zdjęciu: Omsk
Dostęp do syberyjskich miast wciąż mają nieliczni. Na zdjęciu: OmskAlexander Veryovkin, Copyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe

Zdjęcia opublikowane w albumie zostały uzupełnione o prolog autorstwa krytyka architektury, Konstantina Budarina, mapy oraz krótkie eseje opisujące historie dzielnic mieszkaniowych syberyjskich miast.

"Concrete Siberia Soviet Landscapes of the Far North", autorzy: Zupagrafika (David Navarro i Martyna Sobecka), Alexander Veryovkin, wyd. Zupagrafika 2020.

Zupagrafika to niezależne wydawnictwo, które hołduje architekturze powojennego modernizmu, fotografii oraz polskiemu wzornictwu
Zupagrafika to niezależne wydawnictwo, które hołduje architekturze powojennego modernizmu, fotografii oraz polskiemu wzornictwuCopyright Zupagrafika ©2020materiały prasowe
Styl.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas