9 pomysłów na oszczędności w kuchni
Rezygnując ze zbędnych wydatków i samodzielnie przyrządzając niektóre potrawy, możemy zaoszczędzić nawet 300 zł miesięcznie.
1. Ugotujesz bez książki
Półki w księgarniach i Empikach pełne są książek z przepisami kulinarnymi. A piękne, kolorowe zdjęcia zachęcają do kupna kolejnej pozycji i wypróbowania nowego, rewelacyjnego przepisu na francuską tartę, hiszpańską tortillę czy włoski makaron.
Nie dajmy się skusić! Większość zamieszczonych tam przepisów znajdziemy w internecie. Wróćmy też do starych, rodzinnych receptur. Potrawy przyrządzane przez nasze oszczędne babcie lub mamy były pyszne i niedrogie. Rezygnując z powiększania naszej domowej biblioteczki o kolejne książki kucharskie, możemy sporo zaoszczędzić. Każda nowa pozycja to wydatek co najmniej 20-30 zł.
2. Wykorzystaj ciepło
Gdy pieczemy mięso lub ciasto, jeszcze długo po wyjęciu tych produktów piekarnik jest gorący. Ususzmy więc w nim np. kromki bułki, które potem możemy zetrzeć na tarce lub zemleć w maszynce i wykorzystać do panierowania. W ciepłym piekarniku podpieką się też zapiekanki albo podgrzeje pizza.
3. Nie wyrzucaj pieczywa
Chleb w polskiej tradycji był dawniej szczególnie szanowany. Niestety, w ostatnich czasach coraz częściej trafia na śmietnik. Nie wyrzucajmy czerstwego pieczywa. Można je wykorzystać na wiele sposobów, np. do zagęszczania zup i sosów. Pyszne są też kromki odsmażone na maśle lub smalcu albo pokrojone w kostkę, opieczone i dodane do kremowej zupy.
4. Resztę ususz
Jeśli kupimy w nadmiarze koperek lub natkę pietruszki, nie chowajmy ich do lodówki, bo po kilku dniach i tak nie będą się nadawały do zjedzenia. Pokrójmy drobno zieleninę i rozłóżmy cienką warstwą na papierze śniadaniowym. Następnego dnia suchą wsypmy do słoiczka. Wykorzystamy ją np. do zupy.
5. Porównaj ceny
Jeśli chcemy kupować tańszą żywność, musimy poświęcić trochę czasu na porównanie cen. Zróbmy listę najczęściej kupowanych produktów i sprawdźmy ich ceny w różnych sklepach w okolicy naszego domu. Różnice mogą wynosić nawet 20 proc. Pamiętajmy jednak, że nie opłaca się jeździć zbyt daleko po tańsze produkty. Koszty dojazdu mogą bowiem przewyższyć zyski.
6. Oszczędzaj energię
Nie zapominajmy o przykrywaniu garnków i rondli, gdy gotujemy lub dusimy potrawy. Zaoszczędzimy w ten sposób ok. 15 proc. energii. Ważne jest też dopasowanie garnka do rozmiaru pola grzewczego. Naczynie nie powinno być od niego mniejsze, ponieważ niepotrzebnie tracimy ciepło.
7. Własna zielenina
Zamiast kupować drogą o tej porze roku natkę czy szczypiorek, sami je uprawiajmy. Aby mieć stale świeżą zieleninę, wystarczy wsadzić w ziemię w doniczce korzeń pietruszki lub cebulę i poczekać aż wykiełkują. Posiejmy również rzeżuchę, bo jest bardzo zdrowa i chroni przed przeziębieniem.
8. Domowe zdrowsze
Upieczone w domu mięso, np. schab, filet z indyka czy cielęcina z powodzeniem może zastąpić wędliny ze sklepu. A będzie znacznie zdrowsze, ponieważ nie zawiera konserwantów, wzmacniaczy smaku ani wypełniaczy. Domowa wędlina wyniesie nas też o ok. 30 proc. taniej od tej ze sklepu.
Nie opłaca się również kupowanie gotowych past do smarowania pieczywa, np. z soczewicy, cieciorki czy awokado. Przyrządzenie takiej mikstury wymaga wprawdzie trochę czasu, ale jest bardzo proste i tanie. No i bez substancji konserwujących. Nie róbmy jej jednak zbyt dużo, bo łatwo się psuje.
9. Nie kupuj słodyczy
Największe łasuchy wydają nawet 100-150 zł miesięcznie na ciastka, cukierki, batoniki czy czekoladę. Kupują je bowiem codziennie. Jeśli nie potrafimy zupełnie obejść się bez łakoci, zróbmy je sami. Porcja domowego ciasta z bakaliami wyniesie nas najwyżej 0,80 zł. Za podobne ciastko w cukierni zapłacilibyśmy nie mniej niż 2,50 zł. Piekąc w domu, możemy więc zaoszczędzić co najmniej 50 zł miesięcznie.