Co one plotą?
Pozornie - nic prostszego. Dzielisz włosy na pasma i przekładasz na przemian. Jednak sukces nie jest gwarantowany. Która z gwiazd plecie z sensem?
Eklektycznie 9/10
Stylizacja niemal perfekcyjna! Bardzo nowoczesna i nawiązująca do modnego obecnie stylu disco z lat 80. Idealnie gładkie zaczesanie włosów służy urodzie Joanna Krupy (35). Poprawki wymaga jedynie zakończenie warkocza: powinno być krótsze i obcięte prosto.
Z nutą nonszalancji 8/10
Klaudia Halejcio (23) wybrała bardzo dobry, nieco niedbały warkocz. Dzięki temu wygląda naturalnie, ale jednocześnie niebanalnie. Zgubiła się jedynie forma fryzury - poszczególne części splotu powinny być podobnej grubości.
Na doczepkę 8/10
Krótkowłosa Dorota Gardias (34) też zamarzyła o warkoczu. Perfekcyjnie dobrała kolor treski, a splot wygląda ciekawie i jest zgodny z najnowszymi trendami. Szkoda tylko, że ginie na tle kreacji: odsłonięte ramiona ładnie by go wyeksponowały.
Brak harmonii 7/10
Niby jest modnie i lekko, ale... tylko w środkowej części "ogonka". Góra fryzury Emmy Stone (25) niepotrzebnie powiększa jej głowę i zbyt mocno kontrastuje z cienkim końcem warkoczyka. Dużym plusem jest tu jednak naturalność splotu.
Mysi ogonek 5/10
Z pewnością miało być dziewczęco, ale nie do końca wyszło. Zaplatając warkocz, Kaja Śródka (30) powinna zwrócić uwagę na jego objętość. Nie jest ona imponująca... Minusem jest też to, że fryzura niekorzystnie eksponuje czoło.
Kwestia proporcji 3/10
Zaczyna się na czubku głowy ciężkim pierścieniem włosów, a kończy cieniusieńką kitką. Warkocz Olgi Kurylenko (34) to stylizacyjna pomyłka. Przy takiej formie włosy powinny być zaczesane gładko. Czemu służą "romantyczne" pejsiki?
Jak sznurowadło 2/10
Jedna z najgorszych fryzur Dody (30). Zawsze perfekcyjnie przygotowane włosy gwiazdy tym razem prezentują się sztucznie. Splot jest po prostu brzydki, zbyt nieregularny, a metalowa końcówka dopełnia katastrofy.