Cudowna moc peelingu

By poskromić pomarańczową skórkę, trzeba pamiętać o wyeliminowaniu tłuszczy z diety, regularnych ćwiczeniach i… dobrze wykonanym masażu ud i ich okolic. Przynajmniej raz w tygodniu przeznaczmy kilkanaście minut na usunięcie martwych komórek z naszych nóg. Za pomocą myjki i kosmetyków peelingujących, wolnymi, kolistymi ruchami odkryjmy spod ich warstwy skórę nie tylko gładszą, ale i jaśniejszą. Dokładnie wykonany, delikatny masaż poprawi ukrwienie skóry, elastyczność i wyraźnie ujędrni uda.

Cykl odnowy naszej skóry trwa około 28 dni. Po tym czasie komórki wędrujące z głębszych warstw naskórka do warstwy rogowej, obumierają i złuszczają się. Trzeba je regularnie usuwać, by skóra nie była szorstka i za szybko się nie starzała. Peelingujmy ciało raz na trzy tygodnie, podczas kąpieli, by skóra szybciej regenerowała się.

Oczyszczanie skóry twarzy wymaga odpowiedniego dobrania kosmetyków. Najlepsze są te, które mają enzymy – wyciągi z owoców, drożdży, ziół. One nie podrażnią nawet najdelikatniejszej skóry. Peeling enzymatyczny nakłada się jak maseczkę kosmetyczną.

Zmęczone stopy odetchną, gdy poświęcimy im chwilę uwagi. Regularnie warto usuwać z nich zrogowacenia. Peeling nałożony na suchą skórę, zmiękczy ją. Po opłukaniu jej, za pomocą pumeksu, dokładnie ją oczyścimy. Peelingi do stóp mają silne działanie ścierające, nie wolno ich pod żadnym pozorem stosować do ciała!

Skóra dłoni pań po trzydziestce wymaga regularnych zabiegów, by mogła produkować więcej włókien kolagenu. Po usunięciu peelingiem zanieczyszczeń, skóra jest gotowa przyjąć substancje odżywcze z kremów. Suchą i wrażliwą peelingujemy raz na 3 tygodnie, tłustą – raz w tygodniu. Po tym nakładamy nawilżający krem.

Rewia 43/2011