Depilacja bez krzyku
Pozbywanie się niechcianego owłosienia może przysporzyć wielu kłopotów. Jak temu zaradzić?
Latem chętnie odsłaniamy ciało oczywiście pozbawione zbędnego owłosienia! Depilując skórę możemy łatwo nabawić się nieestetycznych krostek i ranek. Bez względu na to, którą z domowych metod wybierzemy.
Najczęściej depilujemy skórę za pomocą maszynki. Jest to metoda szybka, łatwa i niedroga. Jej wadą jest to, że włoski odrastają bardzo szybko i stają się widoczne po dwóch dniach. Poza tym włosy stają się grubsze i ciemniejsze. Oczywiście w drogeriach można kupić specjalne maszynki dla kobiet z nawilżającym paskiem z wyciągiem z aloesu oraz wyprofilowaną główką. Jednak ostrza ścinają włoski tuż przy skórze i dlatego łatwo o podrażnienia lub nawet skaleczenia skóry.
Wolisz depilację woskiem? Jest szybka i skuteczna, gdyż usuwa włosy na 4-6 tygodni, ale bolesna. Niestety ta metoda ma również inną wadę. Skóra staje się podrażniona i zaczerwieniona. Wosku nie powinny też stosować panie z pękającymi naczynkami krwionośnymi.
Stawiasz na depilator? Ta metoda usuwa włosy na 3-6 tygodni, ale również sprawia ból. Na szczęście odrastające włoski są słabsze. I chociaż producenci zaopatrzyli depilatory w specjalne wkładki masujące, stosując tę metodę depilacji również możesz nabawić się przykrych podrażnień. Niektóre włoski nie zostają też wyrwane przez depilator wraz z cebulkami, lecz urwane w połowie, a potem odrastają pod skórą dodatkowo szpecąc nasze nogi...
Jak więc widać, depilacja nie należy do najprzyjemniejszych zabiegów kosmetycznych. Gdy na twojej skórze wyskoczą krostki i ranki możesz zapomnieć o wyeksponowaniu nóg. Co wtedy?
Gdy podczas golenia maszynką zacięłaś się, natychmiast zdezynfekuj zadraśniętą skórę wodą utlenioną. Nie przykładaj do niej waty, bo wklei się w rankę. Lepiej przyłożyć jałową gazę, jeśli skaleczenie mocno krwawi, lub płatek kosmetyczny, gdy ranka jest niewielka. Gdy krwawienie już ustanie możesz posmarować skórę balsamem łagodzącym, koniecznie o lekkiej konsystencji.
Następnym razem przed zabiegiem weź gorący prysznic i na kilka minut skieruj strumień na nogi. W ten sposób pory skóry ulegną rozszerzeniu, co zminimalizuje ból i ryzyko skaleczenia. Pomocnym zabiegiem przeciwdziałającym krostkom (które często występują na naszych łydkach po goleniu) może być wmasowanie żelu z wyciągiem z aloesu, który łagodzi wszelkie podrażnienia.
Twój problem to odrastające włoski, które stają się grubsze i czarne? Ich wrastaniu zapobiega energiczne masowanie wydepilowanej skóry szorstką gąbką, ale tylko podczas ciepłej kąpieli. Pamiętaj o regularnym stosowaniu peelingu - to naprawdę działa na włoski, które rosną pod skórą! Wtedy łatwiej przebiją się na zewnątrz.
Pojedyncze wrastające włoski możesz natomiast wyciągnąć pęsetą. Odradzamy zastosowanie do tego celu jednorazowej igły do zastrzyków. Nie dość że po takim zabiegu zawsze powinnaś zdezynfekować skórę, gdyż możesz nabawić się zakażenia, to jeszcze na pewno twoja skóra zostanie zeszpecona krostkami.
Sporo kłopotu może przysporzyć również krem do depilacji. Po jego zastosowaniu włoski odrastają wolniej i są bardziej cienkie. Podczas usuwania zarostu na pewno nie skaleczysz się. Czasem jednak po zastosowaniu kremu twoja skóra jest czerwona i podrażniona. Zwłaszcza gdy krem znajdował się na skórze przez dłuższy czas niż ten podany na opakowaniu. Co wtedy? Jak najszybciej zmyj krem wodą i delikatnym mydłem.
Jeśli depilowałaś okolice bikini, użyj żelu do higieny intymnej. Na osuszoną skórę nałóż łagodzącą maść, np. alantan, i od razu wypij wapno. Niektóre firmy do opakowania z kremem depilującym załączają również próbkę łagodzącego balsamu, który warto zastosować po zabiegu. Złagodzi to objawy podrażnienia i uczulenia. Następnym razem dzień wcześniej zrób próbę uczuleniową. Może potrzebujesz łagodniejszego kosmetyku? Pamiętaj by depilować się wieczorem i założyć przewiewną nocną bieliznę, gdyż nocą skóra szybciej zregeneruje się.
Depilacja może stać się przyjemnością. Ale tylko wtedy, gdy odpowiednio przygotujesz skórę - zarówno przed zabiegiem jak i po nim.
Joanna Bielas
Więcej w serwisie: