Diabeł tkwi w doborze składników

Kupujesz kosmetyki pod wpływem reklamy, a potem dochodzisz do wniosku, że wyrzuciłaś pieniądze w błoto? Co zrobić, by nie żałować? Wybierz składniki, które cię nie zawiodą.

Znajdziemy ją w wielu seriach do pielęgnacji cery dojrzałej. Witamina C jest tak wszechstronna, a jej działanie skuteczne, że (w zależności od kombinacji witamin i minerałów, z którymi się ją łączy) może odpowiadać na różne potrzeby skóry. Jest nieoceniona, by poprawić koloryt cery szarej, zmęczonej, zapobiega zmarszczkom, wzmacnia kruche ścianki naczyń krwionośnych, usuwa przebarwienia, zwęża rozszerzone pory, pomaga uporać się z wypryskami. Paniom po 30-tce na co dzień wystarczy krem z wit. C i E. Po 40. urodzinach warto sięgnąć po serum ze stężeniem wit. C (8-10 proc.) i np. magnezem, polifenolami. 

Keratyna jest bardzo cenionym przez fryzjerów składnikiem kosmetyków do regeneracji włosów. Uzupełnia ubytki naturalnej keratyny, która jest budulcem włosów, "naprawia" mikrouszkodzenia i regeneruje strukturę pasm przesuszonych, obciążonych zabiegami chemicznymi czy stylizacją. Aby włosy odzyskały gładkość i bez problemu można było je rozczesywać, stosujmy serię z keratyną: szampon i odżywkę oraz maskę. Profesjonalny zabieg keratynowy w salonie warto rozważyć, gdy włosy masz długie, niezdyscyplinowane, puszące się. 

Witamina A (retinol) jest składnikiem wielu kremów dla kobiet dojrzałych (po 40. r.ż.). Dba m.in. o prawidłową odnowę i złuszczanie naskórka, w widoczny sposób odmładza skórę, uelastycznia ją, napina, spłyca zmarszczki, poprawia koloryt. Aby kuracja była skuteczna, warto wybrać kosmetyk z wyższym stężeniem retinolu i stosować go na noc. Retinol ma też działanie normalizujące - po kremy z nim mogą więc sięgnąć panie o cerze tłustej, z niedoskonałościami.

To składnik, który wiąże wodę w skórze i zapobiega jej odwodnieniu. Dostarczanie go w codziennej porcji kremu jest niezbędne już po 25. roku życia (z wiekiem i pod wpływem działania promieni UV skóra traci naturalny kwas hialuronowy - staje się wtedy sucha i wiotczeje). Aby cera była dobrze nawilżona, gładka i sprężysta, należy stosować kosmetyki intensywnie nawilżające (kremy, maseczki, serum) z kwasem hialuronowym. W przypadku cery dojrzałej, mocno odwodnionej (po 50-tce) polecane są kosmetyki o bogatszej formule, z silnie skoncentrowanymi substancjami, które odtwarzają naturalne składniki skóry właściwej: kwas hialuronowy, kolagen, elastynę. Ważny jest też dodatek witamin (A, C, E) i minerałów (wapń, magnez).

To naturalny wosk pozyskiwany z wełny owiec. Skład lanoliny podobny jest do lipidowej warstwy naszego naskórka. Dlatego producenci kosmetyków chętnie wzbogacają nią receptury wielu podstawowych produktów pielęgnacyjnych m.in. kremów do rąk, stóp, balsamów do ciała, a przede wszystkim - pomadek ochronnych do ust. Lanolina doskonale nawilża, zmiękcza i natłuszcza skórę. Regeneruje szczególnie tę suchą, spierzchniętą, spę- kaną. Tworzy na niej naturalną barierę ochronną, która działa jak opatrunek, zabezpieczając tym samym przed utratą cennej wilgoci i podrażnieniami. Lanoliną wzbogacane są także kosmetyczne serie do pielęgnacji skóry najmłodszych. Śmiało więc możemy stosować np. ten sam balsam do ciała, którym smarujemy po kąpieli swoje dziecko.

Roślinne komórki macierzyste zawarte w kosmetykach do codziennej pielęgnacji to skuteczna terapia anti-aging dla kobiet 50+. Komórki macierzyste pozyskiwane są niemal z każdej rośliny, m.in. z alg, róży, szwajcarskiej jabłoni i doskonale wspierają procesy naprawcze skóry. Staje się ona lepiej nawilżona, gładsza, gęstsza, promienna oraz bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych. Roślinne komórki macierzyste przyspieszają podziały komórek macierzystych skóry, która dzięki temu szybciej się odnawia.

To składnik, który określa się jako "eliksir młodości". Ma zbawienny wpływ na naszą skórę. Nazwa kwasu foliowego pochodzi od łacińskiej nazwy folium - liść. Bo to właśnie liście są źródłem tej witaminy. Kwas foliowy (inaczej folacynę, czyli witaminę B9) znajdziemy w kosmetykach regenerujących i zapobiegających starzeniu się dla kobiet po 30- tce. Wzmacniają skórę i chronią ją przed szkodliwym wpływem środowiska m.in. zanieczyszczeniami, promieniami UV.

Młodej skórze energii dostarcza jej naturalny składnik - koenzym Q10. Komórki potrzebują go do produkcji kolagenu, który odpowiada za sprężystość skóry. Jednak wraz z upływem lat, a także w związku ze szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, komórki pracują mniej wydajnie, a skóra traci elastyczność. Dlatego po 30. roku życia warto sięgnąć po kosmetyk (krem na dzień, pod oczy, balsam do ciała), który zawiera energetyzujący koenzym Q10 stymulujący procesy regeneracyjne skóry.

Działanie tych aminokwasów porównuje się do botoksu - mają za zadanie poprawić napięcie skóry (wygładzają zmarszczki mimiczne i bruzdy) oraz wspomagać proces jej odbudowy (stymulują produkcję kolagenu oraz elastyny). Dlatego najczęściej spotyka się je w kremach dla pań 50+ (lipopeptydy). Ale kremy z tymi składnikami (polipeptydami) mogą stosować też młodsze kobiety, które chcą wzmocnić barierę ochronną skóry i zabezpieczyć ją przed utratą jędrności. Zobacz także: