Dziewczyna ratownika
Pozorny nieład i tzw. styl prosto z plaży będą fryzjerskim hitem tego lata, ogłasza Leszek Czajka.
Ten rodzaj fryzury nie ma nic wspólnego z tradycyjnym skrętem, lokami czy falami. Nadaje się zarówno do włosów cienkich, którym dodaje objętości, jak i grubych, gdyż pomaga je zdyscyplinować. Najprościej można by go nazwać kontrolowanym nieładem. Ale ten pozorny bałagan też wymaga od nas odpowiedniego przygotowania włosów.
W zależności od czasu, jakim dysponujemy, możemy albo zapleść na noc warkocze, rano je rozczesać i utrwalić sprayem, albo po umyciu i wysuszeniu zakręcić włosy na lokówkę lub prostownicę, rozdzielić pojedyncze pasma, lekko pognieść dłońmi i nałożyć kosmetyk do stylizacji.
Do stworzenia plażowych fryzur typu beach waves powstają teraz specjalne linie preparatów (żeli, pudrów, sprayów i lakierów). Efekt, który dzięki nim uzyskamy, potocznie nazywa się "next day hair".
PANI 7/2014