Reklama

Egzotyczne kosmetyki: Co przywieźć z urlopu?

Azjatki oczy podkreślają kajalem, Greczynki cerę pielęgnują oliwą, a Francuzki uwielbiają lawendę. Za granicą zajrzyj też do drogerii i kup tamtejsze „cuda”.

Kajal (kohl), kosmetyk do wykonywania czarnych kresek na wewnętrznej, mokrej powierzchni powiek, zawiera przede wszystkim zioła. Nie tylko maluje, ale też zwęża naczynka krwionośne w oczach, przez co tęczówka staje się bardziej wyrazista. Chroni także przed słońcem, pyłem czy piaskiem.

I co bardzo ważne, kreski nim wykonane utrzymują się bardzo długo. Prawdziwy kajal, miękki i czarny jak smoła, kupisz wyłącznie w krajach azjatyckich i arabskich albo w interecie. Zwróć jednak uwagę na skład - nie może zawierać ołowiu, ale tlenek cynku.

Z Azji: puder perłowy



Japonki, tak jak większość kobiet Wschodu, słyną z białych cer. W azjatyckich drogeriach kupisz wybielajcy puder perłowy. Otrzymuje się go z prawdziwych pereł, które po selekcji i dezynfekcji, są rozdrabniane do delikatnego, bardzodrobnego proszku. Kosmetyk nie tylko maskuje niedoskonałości, ale nawilża cerę, a zawarte w nim proteiny i wapń regenerują komórki skóry.

Z kolei witamina B i kompleks polisacharydów wzmacnia tkanki i reguluje metabolizm skóry. Puder zamyka pory, zmniejsza zmarszczki i bruzdy na twarzy. Jest antyoksydantem i filtrem przeciwsłonecznym.

Z Grecji: oliwa



Z urlopu w krajach basenu Morza Śródziemnego przywieź prawdziwą oliwę. Najbardziej wartościowa jest otrzymana z pierwszego tłoczenia, o zielonej barwie. Jej składniki są podobne do naszego sebum, dlatego doskonale pielęgnuje skórę.

Greczynki od "zawsze" wmasowywały ją w ciało. Pielęgnowały w ten sposób naskórek i chroniły go przed wysuszeniem (oliwa zapewnia odpowiedni płaszcz lipidowy chroniący przed nadmiernym parowaniem wody). Kompres z podgrzanej oliwy (pół szklanki) i sokiem z połowy cytryny wetrzyj we włosy. Po 20 minutach umyj delikatnym szamponem - włosy staną się miękkie i jedwabiste.

Z kolei olej z migdałów tłoczony na zimno, bogaty w lipidy, wygładza skórę i ją uelastycznia. Może być stosowany w leczeniu egzemy, łuszczycy, podrażnień. Same zaś zmielone migdały są świetnym peelingiem.

Z Egiptu: olejek z neroli



Jedną z egipskich wakacyjnych pamiątek może być olejek z neroli, pozyskiwany z kwiatów gorzkiej pomarańczy. Sprawdza się w preparatach przeciwtrądzikowych i normalizujących, matowi i wygładza cerę. Przywraca odpowiednie nawilżenie i elastyczność suchej skórze.

Jest również doskonały w leczeniu popękanych naczynek krwionośnych. Likwiduje trądzik różowaty i redukuje wypadanie włosów. Leczy też łupież. Uwaga! Olejku neroli nie stosuje się bezpośrednio na skórę, kilka jego kropel należy rozpuścić w innym roślinnym oleju. Możesz też dodawać go do kąpieli (10- 15 kropel).

Róża z Bułgarii: Olejek różany pielęgnuje i uspokaja wrażliwą skórę. Znakomity pod oczy (wklepuj kilka kropel).
Argan z Maroka: Olejek to tzw. płynne złoto. Nakładaj wieczorem na twarz 3-4 krople, a wygładzisz ją i nawilżysz.
Kminek z Turcji: Łagodzi trądzik. Wacikiem nasączonym olejem z kminku wieczorem przecieraj twarz.
Lawenda z Francji: Przede wszystkim cudownie pachnie. Jeśli mocno się pocisz, dodaj garść kwiatów do kąpieli.

Reklama

Jak kupować kosmetyki?

Nie kupuj, jeśli zauważysz, że opakowanie jest nieszczelne, a słoiczek uszkodzony.
Wybieraj raczej apteki i drogerie, niż bazary.
Jeśli jednak kupujesz na targach, wybieraj stoiska w cieniu.
Sprawdź listę składników kosmetyku - im krótsza, tym preparat bardziej ekologiczny.
Na zagranicznych preparatach często zobaczysz symbol słoiczka z cyfrą - to oznacza, ile miesięcy po otwarciu opakowania kosmetyk będzie dobry.
Jeśli lecisz samolotem, słoiki powyżej 100 ml wkładaj do bagażu rejestrowanego.

Więcej w serwisie:

Gładkie stopy bez tarki. Prosty krem za mniej niż złotówkę!

Skórka od banana wybieli zęby lepiej niż najdroższa pasta

Jak dbać o storczyki, aby kwitły przez wiele lat?




Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy