Fryzury z ograniczoną odpowiedzialnością
Nie zawsze to, co modne, jest atrakcyjne. Oto sześć najbardziej kontrowersyjnych trendów we fryzurach, które należy stosować z zachowaniem szczególnej ostrożności.
1. Krótka grzywka
Krótka, przystrzyżona "na Kleopatrę" grzywka, pasuje tylko nielicznym, sprawia bowiem, że twarz wydaje się nieco okrąglejsza niż jest w rzeczywistości - powinny więc na nią uważać panie z okrągłą buzią. Co więcej - zdaniem mężczyzn - taka sztuczna, obcięta od linijki grzywka nie jest wcale seksowna.
2. Wygolone włosy
Awangardowo wygolone boki lub tył głowy są bardzo modne. Noszą je m.in. Patricia Kazadi i Laura Samojłowicz, obie panie mają klasyczną urodę i ładne rysy twarzy. Nie każdemu jednak to uczesanie pasuje.
Decydując się na taką fryzurę musisz liczyć się z tym, że objętość twoich włosów znacznie się zmniejszy. Jeśli więc już teraz masz ich mało - takie cięcie nie jest dla ciebie. Poza tym, gdy zechcesz zmienić fryzurę i zapuścić włosy w wygolonych miejscach przez długi czas będziesz borykać się z brzydkimi odrostami.
3. Karbowane pasma
Bardzo modne w latach 90. włosy falowane tzw. karbownicą teraz znów wracają do łask. Fryzura taka zarezerwowana jest jednak na wieczorne wyjście do klubu. Nie polecamy pokazywać się w niej na ważnych galach albo oficjalnych kolacjach. Możesz być uznana za śmieszną.
Włosy powinny być przede wszystkim błyszczące i wyglądać zdrowo. Karbowane pasma bardziej kojarzą się nam z mopem do mycia podłogi niż pięknymi włosami.
4. Pasemka i balejaż
Posiadanie "płaskiego", jednolitego koloru włosów jest passe. Dobrze ufarbowane włosy powinny wyglądać naturalnie, czyli mieć kilka odcieni. Pasemka nie są jednak dobrym rozwiązaniem. Modny kiedyś balejaż także jest dziś źle widziany. Pasma różnych odcieni nie powinny odróżniać się na tle innych.
Poproś fryzjera o tzw. ombre hair, czyli koloryzację cieniowaną (na dole włosy są jaśniejsze a u góry ciemniejsze) lub o świetliste refleksy. Nigdy pasemka!
5. Blond ponad wszystko
6. Tapir
Jeśli chcesz podnieść lekko włosy, stosuj kosmetyki, np. puder zwiększający objętość, lub specjalne pianki push up. Tapirowanie, nie dość, że niszczy i łamie włosy, to jeszcze wygląda... tanio.
KS