Jak królik może stracić 35 kg?
Miał stać się cud. Dieta-cud. Został królikiem doświadczalnym testującym środki odchudzające. Błyskawicznie schudł, ale równie szybko przytył...
Zamierza raz jeszcze zawalczyć o siebie i swoje zdrowie. Tym bardziej, że Rudi Schuberth (58) ostatecznie zrozumiał, że żadne środki odchudzające nie są w stanie mu pomóc.
Tak niedawno muzyk zachwycał swoim nowym, szczuplejszym wyglądem, cieszył się świetnym samopoczuciem. - Poczułem, że żyję. Nic mnie nie bolało. Mogłem spokojnie spać, a chodzenie nie było dla mnie męczarnią - opowiada.
I nic dziwnego, bo waga pana Rudiego spadła ze 140 kilogramów do 105 i to w bardzo szybkim tempie. A wszystko to za sprawą testowania środka odchudzającego. - Miałem być koniem wyścigowym na Polskę najnowszego amerykańskiego środka. Przez trzy miesiące byłem królikiem doświadczalnym. Straciłem 35 kilogramów, ale po odstawieniu, niemal natychmiast zacząłem tyć i wróciłem do dawnej wagi. Już wiem, że wszelkie środki działają, ale jedynie na bardzo krótko - opowiada.
Artysta nie ukrywa, że zaraz po kuracji do swojego jadłospisu powoli zaczął wprowadzać inne produkty. Wrócił również do częstego biesiadowania i spotkań z przyjaciółmi. Jest smakoszem, do tego świetnym kucharzem, a jedzenie sprawia mu wielką przyjemność.
- Poczułem, że jest cudnie i zacząłem odpuszczać. Nawet się nie zorientowałem, kiedy ważyłem 10 kilogramów więcej. Waga błyskawicznie poszła w górę - opowiada. Ale artysta nie poddaje się. Ostro zabrał się do walki z nadwagą. Stara się coraz więcej czasu spędzać w ruchu na świeżym powietrzu. Tym bardziej, że mieszka z dala od miasta i od ludzi. Gdzie ciszę zagłuszają jedynie świerszcze.
Zrozumiał, że musi zmienić nawyki żywieniowe. - Wiem, że nie ma złotego środka. Jedynym ratunkiem jest zmiana stylu życia - postanawia. Wie już, że żarty się skończyły, ponieważ coraz bardziej cierpi z powodu bólu kręgosłupa i kolan. Organizm daje mu znaki, że musi wziąć się za siebie. Ostatnio obiecał sobie, że do jesieni doprowadzi się do porządku, by znów poczuć się lżej i zdrowiej.
IL
Świat i Ludzie 15/2011