Kinga Rusin szaleje w Azji. Co za ujęcia!
Kinga Rusin od miesięcy raczy swoich obserwatorów wspaniałymi widokami z egzotycznych miejsc, które publikuje w serwisie Instagram. Ostatnio w swoim poście zdradziła fanom rozpoczęcie nowego „secret project, a w zasadzie.. projectS.”
Kinga Rusin chciała skupić się na rozkręcaniu firmy
Kinga Rusin dwa lata temu zrezygnowała z pracy w Dzień Dobry TVN, aby móc skupić się na rozwoju swojej firmy kosmetycznej. Prezenterka biznes może prowadzić z każdego zakątka Ziemi i intensywnie korzysta z tej możliwości. Od wielu miesięcy raczy swoich fanów wspaniałymi widokami, a to z Australii, a to z Afryki, a ostatnio także z Azji.
Tydzień temu dziennikarka zachwyciła pięknym białym bikini i niezwykle dynamicznym zdjęciem na malediwskiej plaży. Potem mogliśmy podziwiać ją tańczącą balet w Oceanie Indyjskim, pływającą z żółwiami i uprawiającej kitesurfing.
Zobacz również: Apel Kingi Rusin do Roberta Lewandowskiego i spółki. Oczekuje od nich odważnego gestu
"Secret project, a w zasadzie.. projectS"
Na jej najnowszym zdjęciu, Kinga Rusin pozuje na tle jednego z najsłynniejszych zabytków Indii — Tadż Mahal. Wspaniały pałac z białego marmuru jest w rzeczywistości mauzoleum, które wybudował w XVII w. zasiadający na Pawim Tronie Szahdżahan swoje ukochanej, przedwcześnie zmarłej żonie — Mumtaz Mahal. Pozując na tle budynku nazywanego “świątynią miłości" Kinga Rusin ogłosiła, że ma zamiar zostać w Indiach przez kilka lat realizując tajemniczy “projectS."
"Indie - nasz nowy secret project, a w zasadzie.. projectS :). Nie bez przyczyny aplikowaliśmy o kilkuletnią wizę... Biznes, praca, smakowanie życia, abhyanga (masaże gorącymi olejkami), joga - to wszystko zapowiada się tu ekscytująco. Oczywiście, zamierzamy jeść, razem z moim "Maharadżą";), Indie po łyżeczce, raz na jakiś czas, inaczej dawka mogłaby okazać się zbyt intensywna".
Neonowe spodnie robią furorę w Indiach
Dziennikarka podzieliła się także ze swoimi fanami obserwacją, że jej spodnie w kolorze intensywnie pomarańczowym zrobił w Indiach furorę.
PS. Co ciekawe, ostatni krzyk mody z Europy ;), moje neonowe spodnie parachute, znalazł pod Tadż Mahal uznanie ;). "Tłumy rozstąpiły się", żebyśmy, ja i moje spodnie ;p, mieli dobry kadr do pamiątkowego zdjęcia.
Kinga Rusin do neonowego dołu włożyła biały top i szarą bluzkę, które idealnie komponowały się z paskami na spodniach. Całość uzupełniła sportowymi butami w tych samych kolorach i torebką w ciemnym kolorze khaki. Fani byli zachwyceni jej stylizacją.