Letizia w czerni, kokardach i haute couture. Oto co ukryła pod płaszczem
Król Filip i królowa Letizia przyjęli Haithama Bin Tarika, sułtana Omanu, który rozpoczął oficjalną podróż po Hiszpanii. Z tej okazji królowa pojawiła się w stylizacji, która natychmiast przyciągnęła wzrok. Udowodniła, że czerń nie musi być nudna, a wiele zależy od kroju, a także od tego, co "ukryjemy" pod płaszczem.

Płaszcz królowej Letizi. Kiedy liczy się każdy szczegół
Sułtan Omanu, Haitham Bin Tariq, odwiedził Hiszpanię na krótką, dwudniową wizytę, z kilkoma zaplanowanymi spotkaniami w towarzystwie króla Filipa i królowej Letizi. Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem jest uroczysta kolacja zorganizowana na jego cześć w Pałacu Królewskim; to kolejna okazja, by zobaczyć królową Letizię w jednej z jej olśniewających wieczorowych sukni, których nie nosi zbyt często.
Na kilka godzin przed kolacją jednak król Filip i królowa Letizia przyjęli sułtana Omanu i to wtedy królowa przyciągnęła wzrok miłośników mody pierwszy raz. Wybrała na to pierwsze spotkanie prosty strój inspirowany stylem retro, gdzie liczy się każdy szczegół.
Czym takim dokładnie monarchini przykuła uwagę? Pojawiła się otulona po szyję w skromny, dwurzędowy, czarny płaszcz, perfekcyjnie uszyty z wełny, z szerokimi klapami i pasującym paskiem. Podstawowy element garderoby, który, jak to często bywa z najbardziej wyrafinowanymi strojami, kryje więcej, niż odsłania. Uwagę też przykuwają rękawy o idealnej długości i lekko rozkloszowanym, bufiastym fasonie na końcach.

Materiał i idealne szycie z takimi drobiazgami jak lekko bufiaste rękawy, precyzyjne klapy i równie precyzyjnie zawiązany pasek w formie kokardy sprawiły, że czarny płaszcz nie był "nudnym", podstawowym elementem.
Co królowa założyła pod płaszcz? Element, który zwieńczył stylizację

Chociaż płaszcz Letizi zakrywał niemal szczelnie to, co królowa miała pod nim, to jednak pozwalał dostrzec kluczowy detal: niebiesko-szarą kokardę na szyi. To nie pierwszy raz, kiedy królowa podąża za tym trendem, który stał się nieodłącznym elementem garderoby brytyjskich członków rodziny królewskiej, takich jak księżna Diana, czy obecnie księżna Kate.
Letizia chociażby w marcu miała na sobie liliową bluzkę z podobną kokardą, a w październiku tego roku urozmaiciła swój czerwony kostium, dodając do niego koszulę z kokardą pod szyją.
Tym razem wybrała element garderoby w kolorze baby blue, niezwykle modnym odcieniu błękitu tego roku. To, co królowa Letizia miała dziś na sobie podczas najnowszego wydarzenia, to nie była bluzka z kokardą, ale perłowoszara sukienka z trójwymiarowymi różowo-pomarańczowymi kwiatami od firmy Pertegaz. Podejrzenia co do tego, co królowa miała pod spodem, potwierdziły się, gdy po paradzie wojskowej królowa zdjęła wierzchnie okrycie.
To wyjątkowy projekt haute couture z wysokim kołnierzem - zwieńczony kokardą pod szyją, z długimi rękawami i ołówkową spódnicą, który zadebiutował podczas gali Princess of Asturias Awards 2019. Wtedy to królowa zestawiała tę sukienkę z sandałami na obcasie typu slingback. Tym razem postawiła na wygodniejsze i bardziej uniwersalne dodatki, demonstrując zmianę stylu w kierunku neutralnego i klasycznego wyglądu. Królowa wybrała torebkę od Caroliny Herrery i buty na obcasie typu "kaczuszka" z noskami w szpic.









