Magiczna moc buraka
Burak powinien częściej trafiać na nasze stoły - trudno bowiem przecenić zarówno odżywcze, lecz i lecznicze wartości tej rośliny. Są one wręcz magiczne.
Burak zawiera bardzo dużo węglowodanów, sacharozy, pektyny i prawie wszystkie witaminy (B,C, E, K, PP i P, a także prowitaminę A), białka, sole mineralne i kwasy organiczne. Najwięcej witaminy C znajduje się w liściach buraczanych, używanych do wyrobu koncentratu tej witaminy.
Od bardzo dawnych czasów burak był cennym lekiem w medycynie ludowej. Sok ze świeżego buraka zmieszany z miodem stosowany był z powodzeniem w leczeniu choroby nadciśnieniowej. Potrawy z buraka pomagają w leczeniu nerek i wątroby, w otyłości i przy złej przemianie materii. Odwar z buraka pomocny jest przy leczeniu jelit i żołądka, zaś okłady z buraczanej papki stosowano dawniej na trudno gojące się wrzody.
Zacnej pamięci pan Mikołaj Rej z Nagłowic, słusznie nazwany ojcem literatury polskiej, był wielkim zwolennikiem buraków. Z jego zapisków znamy przepis na ćwikłę, który - mimo upływu ok. 500 lat - nie stracił do dziś nic na aktualności.
A oto ten przepis: "Nuż ćwikiełki w piec namotaszy a dobrze przypiekszy, nadobnie ochędożyć, w talerzyki nakrajać, także w faseczkę ułożyć, chrzanikiem, co najdrobniej ukrężawszy, przetrząsnąć, bo będzie długo trwała, także koprem włoskim, trochę go przetłukszy, przetrząsnąć, a octem pokropić, a solą też trochę przesalać, tedy to jest osobny przysmak i sama pani ćwikła będzie barzo smaczna i barzo dobrze pachnęła".
Ten przepis pozornie niewiele się różni od dziś stosowanych - są w nim jednak dwa momenty, na które warto zwrócić uwagę: po pierwsze - buraków nie gotujemy, lecz pieczemy w piecyku, przez co zachowują one wszystkie swoje cenne wartości i są dużo smaczniejsze. Drugi - dodatek kopru włoskiego.
Więcej porad: