Melania Trump u boku męża wzięła udział w wiekowej tradycji. Zwróciła uwagę strojem
Melania Trump dołącza do Donalda Trumpa podczas corocznego "ułaskawienia indyka", co stanowi element tradycji Święta Dziękczynienia. Podczas tego wydarzenia pierwsza dama USA zwróciła na siebie uwagę strojem, który wybrała na tę okazję.

Melania Trump i Donald Trump znów zwrócili na siebie uwagę. Unika wzroku męża?
Ułaskawienie indyka to ważna dla Amerykanów tradycja związana ze Świętem Dziękczynienia. To podczas niej prezydent USA formalnie daruje wolność dwóm indykom. Zwyczaj ten został zapoczątkowany w 1863 roku przez Abrahama Lincolna, a od 1989 roku jest corocznym wydarzeniem i jest oficjalnie transmitowany przez telewizję.
To także okazja, by zobaczyć parę prezydencką razem. Dzień wcześniej Melania Trump sama odbierała dostawę choinki do Białego Domu, co także jest częścią tradycji przygotowań, ale do świąt Bożego Narodzenia.
Tym razem para pojawiła się razem. Aby uczcić coroczną tradycję, prezydent i pierwsza dama Melania Trump dołączyli we wtorek po południu do gości na patio Ogrodu Różanego i skupili na sobie całą uwagę.
Wzrok przyciągał Donald Trump starający uśmiechać się do Melanii i oczywiście sama Melania, która unikała wzroku męża. Z pewnością to zachowanie nie ujdzie uwadze tym, którzy skrupulatnie śledzą relacje małżeńskie tej dwójki. Prócz emocjonalnej strony ich wystąpienia, wzrok także padł na samą Melanię, która kolejny raz zachwyciła stylizacją.
Dzień wcześniej wybrała kontrastujący look złożony ze śmietankowego płaszcza o nowoczesnym kroju peleryny z czerwonymi, skórzanymi rękawicami. Tym razem postawiła na bardziej stonowane kolory.
Melania Trump w centrum uwagi. Tym razem postawiła na neutralne kolory

Biały płaszcz i czerwone rękawice, gdy Melania Trump przyjmowała świąteczne drzewo do Białego Domu, miały oddawać ducha świąt Bożego Narodzenia. Tym razem strój Melanii także był dopasowany do święta, ale które ma jeszcze jesienne korzenie. Stąd też wybór kolorystyki kreacji pierwszej damy na ułaskawieniu indyka.
W tradycji amerykańskiej Święto Dziękczynienia wyprzedza o kilka tygodni Boże Narodzenie, ale często przygotowania do tych świąt idą ze sobą w parze.
Pierwsza dama tym razem więc pojawiła się w brązowym stroju, stawiając na monochromatyczny zestaw w odcieniach ziemi. Założyła brązowy, dzianinowy golf, do którego dobrała tweedową, ołówkową spódnicę od Ralpha Laurena i błyszczącą kurtkę typu bomber od duńskiej projektantki z Los Angeles, Anine Bing, która jest hitem późnej jesieni.
Kurtka w stylu "Top Gun", którą miała na sobie Melania, była podobna do skórzanej wersji, którą miała na sobie w zeszłym miesiącu podczas wizyty w bazie marynarki wojennej Naval Station Norfolk w Norfolk w stanie Wirginia.
Teraz jej miodowo-blond pasemka stanowiły jaskrawy kontrast z ciemnymi odcieniami, a brązowe skórzane szpilki od Manolo Blahnika dopełniały stonowany look.
To przykład idealnego, jesiennego look'u, który Melania dopracowała w każdym szczególe, poczynając od doboru monochromatycznych warstw, poprzez przytulne, kojarzące się z późną jesienią materiały, aż po krój - szeroka góra, wąski dół.

W poprzednich latach pierwsza dama zakładała na tę okazję eleganckie okrycia wierzchnie, m.in. płaszcz z brokatu w kwiaty od Stelli McCartney w 2017 r. oraz wielokolorowy płaszcz Diora za 9 tys. dolarów w zestawieniu z czarnymi butami Christian Louboutin w 2018 r, więc tegoroczna stylizacja jest swojską odmianą jej stylu, w której Melania wygląda zaskakująco korzystnie.










