Na szkle malowane
A właściwie nie tyle na szkle, co na płytce z przezroczystego pleksiglasu. Przedstawiamy nowy sposób farbowanie włosów, który robi furorę za oceanem.
Na pomysł wpadła Chiala Marvici, ponoć zainspirowana widzeniem sennym. Technika nie wydaje się skomplikowana - wybrane kolory nakłada się na przejrzystą płytkę, a następnie dociska do włosów, by "nadrukować" pożądany wzór.
Efekty przechodzą jednak najśmielsze oczekiwania. Uzyskane refleksy są trójwymiarowe i precyzyjne, a zabawa kolorem zyskuje możliwości jakich nie dawały żadne wcześniej stosowane techniki.
Układ barw komponowany jest na równej i płaskiej powierzchni, a nie na sypiących się kosmykach, dzięki czemu fryzjer może wyczarować prawdziwe arcydzieła, a jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
A jak wam podobają się efekty?