Nawilżona, elastyczna i promienna. Jak sprawić, by cera na zawsze wyglądała na świeżą?

Zanim przejdziemy do omówienia szczegółowych wskazówek dotyczących pielęgnacji skóry twarzy, należy ustalić, czy jest to skóra sucha, tłusta, mieszana czy normalna. To właśnie od rodzaju naszej cery (oraz od jej indywidualnych potrzeb) będą zależały konkretne czynności pielęgnacyjne. Inaczej trzeba przecież dbać o skórę, która dobrze "przyjmuje" kosmetyki i nie jest podatna na podrażnienia, a inaczej o skórę, na której często pojawiają się wypryski czy zmiany o charakterze trądzikowym.

Cerę przesuszoną, wymagającą nawilżenia i natłuszczenia, da się łatwo rozpoznać. Jest ona matowa i pozbawiona blasku. Posiadaczki takiej cery mogą niekiedy doświadczać uczucia ściągnięcia całej twarzy, nasilającego się zwłaszcza w trakcie jedzenia, mówienia czy ruchów mimicznych, odczuwając też od czasu swędzenie niektórych jej okolic. Na skórze suchej - wyjątkowo podatnej na działanie wiatru, niskiej temperatury, długotrwałego działania promieni słonecznych - mogą się także pojawiać pęknięcia i niewielkie ranki.

Cerę tłustą da się tymczasem rozpoznać na podstawie zupełnie innych cech. Jest to cera, która błyszczy się i świeci nawet tuż po tym, jak zostanie dokładnie umyta z użyciem żelu do mycia twarzy. W przypadku cery tłustej pory są zwykle wyraźnie rozszerzone i da się je dostrzec gołym okiem. Na skórze z tendencją do przetłuszczania mogą się też pojawiać zmiany trądzikowe, pryszcze i wypryski. Co ciekawe, w miarę upływu lat, skóra tłusta może zamienić się w suchą. Ma to związek m.in. ze zmianami hormonalnymi oraz z postępującym wraz z wiekiem spadkiem zawartości kolagenu i wody w organizmie.

Pamiętajmy, że w dokładnym rozpoznaniu rodzaju naszej skóry i ustaleniu najodpowiedniejszych dla niej rytuałów pielęgnacyjnych pomóc nam może doświadczona kosmetyczka lub lekarz-dermatolog.

Skóry suchej nie należy myć zbyt często, zwłaszcza z użyciem zimnej lub gorącej wody, bo może to doprowadzić do jej dalszego przesuszania. Cerę suchą należy myć z użyciem środków niezawierających barwników, substancji spieniających czy dodatków zapachowych. Paradoksalnie, posiadaczki skóry ze skłonnością do przesuszania nie powinny obawiać się peelingów i złuszczania naskórka. Trzeba jednak zastrzec, że w ich przypadku zalecany będzie raczej peeling enzymatyczny lub mechaniczny średnioziarnisty (peelingi mechaniczne gruboziarniste mogą doprowadzić podrażnień). Stałe i regularne usuwanie martwych komórek naskórka pozwala "otworzyć" i odblokować pory, dzięki czemu mogą one z łatwością chłonąć kremy i preparaty nawilżające.

Po oczyszczeniu i złuszczeniu naskórka, skórę należy odżywić z użyciem wybranego kremu, wklepując go (lub wmasowując) z wyczuciem, najlepiej okrężnymi ruchami. Warto sięgnąć po kosmetyk zawierający niacynamid, betaninę, d-pantenol czy alantoinę (substancje te intensywnie odżywiają, nawilżają i wygładzają skórę, działając na nią przy okazji łagodząco i przeciwzapalnie). Znajdziemy je m.in. w ultralekkim hydrożelu Soraya Aquashot, wytwarzanym na bazie wulkanicznej wody termalnej, z dodatkiem alg chlorella, bogatych w składniki odżywcze, a do tego podnoszących elastyczność skóry i jej odporność na negatywny wpływ czynników zewnętrznych.

Posiadaczki skóry suchej powinny również stosować - i to przez cały rok, a nie tylko w okresie wiosenno-letnim! - kremy z filtrem zabezpieczającym ich cerę przed działaniem promieniowania ultrafioletowego typu UV-A oraz UV-B (wskaźnik SPF powinien wynosić co najmniej 15-30 jednostek). Mogą one również nakładać na twarz maseczki wygładzające i nawilżające przygotowywane w domowym zaciszu, wyrabiane na bazie oliwy z oliwek, oleju kokosowego (tudzież oleju z awokado, oleju z orzechów laskowych czy oleju sezamowego) czy miodu. W ich przypadku wskazane będzie również stosowanie kremów zawierających antyoksydanty czy kompleksy witamin. Pamiętajmy bowiem, że witaminy - zwłaszcza zaś witaminy A i E - stymulują naturalne procesy naprawcze skóry, podnosząc jej zdolność do walki ze szkodliwymi dla niej czynnikami zewnętrznymi.

Posiadaczki skóry tłustej powinny myć twarz dwa razy dziennie, rano i wieczorem, sięgając po łagodne kosmetyki do mycia, zawierające kwas hialuronowy i kwas mlekowy (niezbędny dla zachowania właściwego pH skóry), takie jak np. mineralny żel Soraya Aquashot. W jego składzie znajdziemy ponadto wulkaniczną wodę termalną, która pozostawia długotrwałe uczucie świeżości. Stosujące się do tych zaleceń posiadaczki skóry tłustej odpowiednio zadbają o jej czystość i nienaganny wygląd, a jednocześnie nie doprowadzą do sytuacji, w której skóra zacznie produkować jeszcze więcej sebum.

Rytuały pielęgnacyjne skrojone na miarę skóry tłustej powinny również uwzględniać regularne peelingi. Złuszczanie martwego naskórka powinno odbywać się w tym przypadku przynajmniej raz w tygodniu. Najlepsze efekty powinno przynieść stosowanie peelingów enzymatycznych, choć średnio- i gruboziarnistych peelingów mechanicznych bynajmniej nie trzeba unikać. Należy je jednak stosować z wyczuciem, zwracając uwagę, czy nie wywołują podrażnień lub mikrouszkodzeń.

W kolejnym kroku skórę należy odpowiednio odżywić i nawilżyć. Najlepiej to uczynić za pomocą kosmetyków wytwarzanych na bazie wody, niezawierających olejków czy substancji natłuszczających. Wybierając krem warto szukać składników takich jak niacynamid, który regulując produkcję sebum zmniejsza przetłuszczanie skóry (znajdziemy go m.in. w kremie Soraya Aquashot przeznaczonym właśnie dla cery tłustej i mieszanej). Posiadaczki cery tłustej, podobnie jak kobiety o skórze suchej, powinny też przez cały rok używać kremów z filtrem przeciwsłonecznym, o faktorze nie mniejszym niż 15 SPF (choć wskazane może być też - zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim - stosowanie kremów jeszcze mocniej ochraniających przed działaniem promieniowania ultrafioletowego).

Artykuł powstał we współpracy z marką Soraya