Pielęgnacja skóry zimą
Nadchodzi zima, to ciężki okres dla skóry. Zapraszam do lektury artykułu dzięki, któremu dowiesz się jak pielęgnować cerę w tym mroźnym okresie. Zapraszam.
Zima to ciężki okres dla skóry. Suche, mroźne lub ciepłe powietrze, duże różnice temperatur oraz obniżenie zdolności obronnych skóry przyczynia się do jej wysuszenia, podrażnienia i zaczerwienienia.
Najgorzej te czynniki znosi cera sucha oraz wrażliwa, naczyniowa. Wręcz zaostrzają się ich wszystkie negatywne objawy. Dla cery tłustej ten okres jest obojętny, zima nie jest w stanie nic złego jej wyrządzić.
Największe spustoszenie dla urody wyrządza suche i gorące powietrze oraz klimatyzacja. Przyczyniają się do wysuszenia skóry oraz osłabiają barierę skóry które odpowiada za ochronę przed różnego rodzaju podrażnieniami i nadmiernym odparowanie wody. Stąd w tym okresie nie trudno o liszaje, rumień czy podrażnienie po mydłach i innych detergentach. Osłabienie bariery skóry może nawet spowodować podrażnienie skóry na środki, które zawsze nam służyły ( proszek do prania, płyn do kąpieli).
Osoby ze skóra tłustą i trądzikową w tym okresie nie muszą zmieniać swojej pielęgnacji. W czasie długiego przebywania na zimowym powietrzu powinny zastosować tzw. zimowy krem. Taki krem po przyjściu do pomieszczenia powinien być zmyty.
UWAGA!!!
Oleje tłoczone na zimno!!!Cenne lipidy zwłaszcza NNKT czyli kwas linolenowy, gamma-linolenowy, są cenne również dla cery tłustej oraz mieszanej, dotkniętej trądzikiem. Dostarczamy je cerze poprzez dietę lub suplementację olejem z wiesiołka. Przy cerze dojrzałej można stosować do masażu olej ze słodkich migdałów lub olej ze słonecznika, które nie mają właściwości komedogennych i bardzo dobrze się wchłaniają. Dla cery suchej odpowiedni będzie olej z wiesiołka i ogórecznika. Zaczerwienione naczynka obkurczy olej z orzechów laskowych. Olej arganowy zregeneruje każdy rodzaj cery. Olej z rokitnika i olej z róży rdzawej mają silne właściwości anty age. Masło kokosowe, olej arganowy i jojoba nadaje się również do pielęgnacji włosów.
Oleje najlepiej stosować na noc samodzielnie lub pod krem jeśli cera jest bardzo sucha lub odwodniona.
Cera sucha.
W pierwszej kolejności trzeba dostarczyć cerze składników odżywczych które pomogą skórze odbudować płaszcz wodno-lipidowy raz ochronić przed suchym powietrzem. Składniki jakie szukamy to: ceramidy, lipidy, witamina E, kwasy omega 3 i omega 6, skwalen, NNKT, olej z wiesiołka i ogórecznika. Do zmywania używamy płynu micelarnego, mleczka lub śmietanki. Gdy Twoja cera zimą ma skłonność do liszajów, ściąga i jest podrażniona można dodatkowo przynieść ulgę wmasowując w nią olej z awokado, wiesiołka lub rokitnika ( ma silne właściwości przeciwzmarszczkowe). Oleje, oczywiście z pierwszego tłoczenia, w większości dobrze się wchłaniają, najlepiej sprawdzaj się na noc pod krem lub samodzielnie. Dla ukojenia można również przemywać skórę naparem z kwiatu lipy, który zadziała jak balsam.
W gabinecie kosmetycznym warto skorzystać z zabiegów z maską termo aktywną lub z komórkami macierzystymi które silnie odżywiają i poprawiają funkcje skóry
Cera wrażliwa i naczyniowa.
Zima to dla tej skóry ciężki czas. Suche powietrze oraz zmiany temperatur wywołują silne zaczerwienienie skóry, które bardzo ciężko zlikwidować. Należy stosować odżywcze kremy na dzień dla cery naczyniowej i wrażliwej. Obowiązkowo przed wyjściem na świeże powietrze dodatkowo nakładamy podkład i puder, który zadziała jak ciepłe ubranie. Zmian temperatur nie da się uniknąć, ale na pewno przed wejściem do ciepłego miejsca można stopniować temperaturę.
Palący rumień można ukoić wodą termalną, naparem z kwiatu kasztanowca. nakładając krem uszczelniający naczynka grubą warstwą podziała jak maska kojąca.
Ponieważ, tak jak wcześniej wspomniałam, objawy rumienia są szczególnie silne w gabinecie kosmetycznym warto zrobić zabieg silnie obkurczający naczynka krwionośne z 10% witaminą C lub zabieg z zastosowaniem płatu kolagenowego, który działa jak matryca nawilżająco kojąca.
Ciało.
Nie dziw się jeśli niespodziewanie dostaniesz podrażnienie od ulubionego płynu do kąpieli czy proszku do prania. Zimowa aura oraz grube ubranie podrażnia skórę i łatwo wnikają w nią wszystko co może podrażnić. Do pielęgnacji ciała używamy wszystkiego co działa odżywczo-nawilżająco. Nawet jeśli producent żelu pod prysznic zapewnia Cię, że żel działa jak balsam, wmasuj po prysznicu kosmetyk z lipidami. Do kąpieli czy pod prysznic woda powinna być ciepła a nie gorąca: gorąca woda jeszcze bardziej wysuszy skórę.
Wydaje się, że zimą najbardziej cierpią ręce. Częsty kontakt z silnymi detergentami, narażenie na odmrożenia, zapominanie o zakładaniu rękawiczek w czasie odszraniania szyb samochodowych powoduje, że skóra dłoni szybko piecze, staje się szorstka i zaczerwieniona. Aby tego uniknąć warto przestrzegać kilku reguł: do mycia naczyń używamy ciepłej wody; staramy się używać minimum detergentów; osuszamy dłonie nie trąc skóry, chronimy w ten sposób warstwę ochronną; po każdym myciu dłoni stosujemy krem do rąk; nie zapominamy o założeniu rękawiczek na mroźnym powietrzu.
Wykonując manicure w gabinecie kosmetycznym warto poprosić o kąpiel parafinową, która rozgrzewa dłonie i silnie je odżywia.
Stopy dobrze znoszą zimę, należy chronić je jedynie przed odmrożeniem. Osoby uprawiające sporty zimowe mogą zafundować swoim stopom zimowy pedicure, który poprawia krążenia, zmiękcza skórę stóp oraz mile rozgrzewa.
W tym czasie warto również spróbować masażu stemplami ziołowymi. To nie tylko masaż relaksacyjny. Zabieg wykonywany jest ciepłymi stemplami wypełnionymi różnymi ziołami oraz olejem zimno tłoczonym. Oba te czynniki działają przeciwbólowo, rozluźniają napięte mięśnie oraz obolałe stawy.
Zima to czas miłej, rozgrzewającej oraz relaksującej pielęgnacji.
Ten artykuł pochodzi z moje www.agnieszka-wysocka.blog.onet.pl
zapraszam do lektury i komentowania.
Pozdrawiam
Agnes