Po vintage tylko do Krakowa? Sprawdziliśmy ofertę tutejszych second handów
Kraków to prawdziwy raj dla miłośników drugiego obiegu – tak wynika z "The 2022 thrifting report" opracowanego przez badaczy Jewellerybox. Polskie miasto znalazło się na podium zestawienia najlepszych miejsc na świecie do zakupów w second handach i vintage shopach – zajęło drugie miejsce, zaraz za Las Vegas. Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście stolica Małopolski kocha się w modzie z drugiej ręki.
Zakupy w lumpeksach to powód do dumy
Drugi obieg rośnie w siłę. Zgodnie z raportem "Resale Report 2022" opracowanym przez thredUp do 2026 roku ten segment ma wzrosnąć o 127 proc. Oznacza to, że "globalny rynek odzieży używanej będzie rósł trzy razy szybciej niż ogólny globalny rynek odzieży" - tłumaczą twórcy zestawienia.
Kupowanie w lumpeksach już dawno przestało być powodem do wstydu. "Minęły czasy, kiedy co sezon promowaliśmy nowe produkty" - tłumaczy stylistka i analityczka Julia Gall. Zgodnie z przekazanymi w raporcie informacjami 59 proc. osób, które w 2021 roku kupowały odzież korzystając z drugiego obiegu, chętnie chwaliło się tym faktem wśród znajomych.
Co więcej, konsumenci, którzy w ostatnim czasie przekonali się do asortymentu vintage, planują w przyszłości stopniowo rezygnować z szybkiej mody. Aż 43 proc. klientów korzystających z ofert fast fashion deklaruje bowiem rosnące poczucie winy.
Gdzie po vintage?
Badacze Jewellerybox postanowili przeanalizować oferty lumpeksów i vintage shopów z niemal całego świata. Tak powstało zestawienie "The 2022 thrifting report". To lista miast, w których drugi obieg kwitnie.
Oszczędne zakupy zyskały na popularności w ostatnich latach, przyciągając bardziej świadomych ekologicznie kupujących, którzy chcą zmniejszyć swój ślad węglowy poprzez unikanie szybkiej mody i znalezienie niesamowitych okazji. Wielu kupujących udało się do sklepów charytatywnych i na pchle targi, aby kupić idealny nowy dodatek do swojej garderoby
Co wzięli pod uwagę twórcy raportu? Podczas sporządzania zestawienia przeanalizowali wiele czynników. Najważniejsze z nich to: liczba sklepów vintage, second handów, charity shopów i pchlich targów na 100 tys. mieszkańców, ceny i jakość dostępnej odzieży, różnorodność oferowanego asortymentu.
Analizy pozwoliły stworzyć listę miast w których dostępny asortyment jest najbardziej atrakcyjny i różnorodny. Ogólną klasyfikację zdominowały miasta Stanów Zjednoczonych: Las Vegas, Dallas, Tuscon, Seattle, San Francisco. Jednak w rankingu pobocznym, biorącym pod uwagę najlepsze miejsca vintage na świecie na 100 tys. mieszkańców w pierwszej trójce znalazł się polski akcent. Kraków uplasował się bowiem na zaszczytnym, drugim miejscu. Stolicę małopolski wyprzedził tylko Las Vegas.
Drugie miejsce pod tym względem zajmuje południowopolskie miasto, z dobrze prosperującą sceną sklepów z używanymi rzeczami i vintage. Te sklepy z używaną odzieżą, pełne ukrytych klejnotów, są szczególnie popularne, ponieważ ich starannie dobrany asortyment sprawia, że bardzo łatwo można znaleźć rzadkie ubrania vintage lub markowe w naprawdę niskich cenach
Śladami krakowskich second handów. Sprawdziliśmy, co miasto ma do zaoferowania
Postanowiliśmy sprawdzić, czy Kraków rzeczywiście zasługuje na wyróżnienie, które otrzymał. Wybraliśmy się więc w podróż po najbardziej popularnych krakowskich second handach. Co tam zastaliśmy?
Przede wszystkim tłumy. W niektórych krakowskich second handach przed drzwiami wejściowymi już kilkadziesiąt minut przed otwarciem ustawia się bowiem długa kolejka klientów. Taki widok można zobaczyć na przykład na os. Teatralnym w Nowej Hucie. W tym rejonie nie brakuje sklepów oferujących ubrania z drugiej ręki. Właściwie na każdym kroku można natknąć się na lumpeks. Panie - bo kobiety znacznie chętniej polują na perełki w krakowskich second handach - pośpiesznie przeglądają asortyment. Przymierzają buty, bluzki, spódnice, torebki...
Co znajdziemy w krakowskich lumpeksach? Właściwie wszystko. Oferta jest naprawdę szeroka. Jednak tutejsze second handy są do siebie bardzo podobne. Większość z nich proponuje klientom stosunkowo tani asortyment niskiej jakości. Wieszaki dosłownie uginają się od ubrań, które jeszcze kilka sezonów temu wiodły prym w kolekcjach gigantów fast fashion.
Czy to znaczy, że podczas zakupów w krakowskim second handzie nie dorwiemy kaszmirowego swetra za grosze lub jedwabnej bluzki z metką francuskiego projektanta? Niekoniecznie. W tradycyjnych lumpeksach znacznie trudniej jest jednak wypatrzyć wartościowy okaz. Musimy przeglądnąć sterty ubrań, by na dnie głębokich koszy znaleźć perełkę - jednak satysfakcja jest wówczas ogromna!
Vintage shopy: perełki z drugiej ręki
Osoby, które mają dużo czasu i wprawne oko z pewnością poradzą sobie podczas zakupów w krakowskich lumpeksach. Jednak ci, którzy lepiej czują się, mając do czynienia z bardziej wyselekcjonowanym asortymentem, powinni zajrzeć do miejsc oznaczonych jako "vintage".
Czym różnią się vintage shopy od lumpeksów? Te pierwsze oferują klientom starannie wybrane ubrania. Skupiają się na jakości i stawiają na perełki z lat 70-tych, 80-tych i 90-tych, a czasami nawet z lat 60-tych. W vintage shopach próżno szukać zeszłorocznych kolekcji popularnych sieciówek. Możemy jednak znaleźć ubrania z metką cenionych projektantów - i to w rozsądnej cenie.
Sklepów vintage w Krakowie nie brakuje. Takie miejsca charakteryzuje kameralny klimat. Ich wnętrza zazwyczaj są starannie dopracowane - bardziej przypominają butiki niż sklepy z odzieżą używaną. Już od progu witają nas - w zależności od stylu, w jakim urządzone jest miejsce - welurowe sofy, rattanowe fotele, kolorowe tapety, plakaty z zabawnymi hasłami zachęcającymi do wybrania drugiego obiegu. Towaru jest znacznie mniej, ale każda rzecz na wieszaku zachwyca jakością. Ceny są nieco wyższe - zazwyczaj to kilkadziesiąt złotych, chociaż można spotkać się także z perełką wartą więcej.
Gdzie w Krakowie znaleźć można najbardziej wartościowe vintage shopy? W poszukiwaniu perełek najlepiej udać się na ul. Starowiślną. Tu właściwie na każdym kroku wita nas szyld z napisem: VINTAGE. Jednym z pierwszych miejsc, do których warto zajrzeć jest z pewnością Kex Vintage Store. To miejsce ze starannie wyselekcjonowaną odzieżą vintage z lat 60-90-tych. Znajdziemy tu bogatą sekcję odzieży ze skóry naturalnej, jedwab. Nie brakuje także kaszmiru i moheru. Wśród kolorowych wieszaków można wypatrzyć ubrania z metką luksusowych marek.
- Staramy się, aby nasz asortyment był różny, ponieważ w ten sposób chcemy sprostać oczekiwaniom naszych klientów, którzy mają odmienne potrzeby, prowadzą odmienne style życia. Zdecydowanie najbardziej zależy nam jednak na jakości. Każdą rzecz wyszukujemy osobno, jeździmy po całej Polsce, a nawet po całej Europie i w ten sposób gromadzimy asortyment - tłumaczy współwłaścicielka Kex Vintage Store Sabina Sporysz.
Kto najczęściej korzysta z oferty krakowskich vintage shopów?
Często zaglądają do nas turyści, ale wśród stałych klientów nie brakuje także mieszkańców miasta. Są to osoby właściwie w każdym wieku. Przedział wiekowy jest ogromny - od 16 do 65 lat
Gdzie jeszcze warto zatrzymać się spacerując ul. Starowiślną? Jednym ze zdecydowanie najpopularniejszych sklepów vintage w Krakowie jest Flaming Vintage Shop. To wyjątkowe miejsce na mapie miasta - zachęcające klientów nieco futurystyczną witryną. Sklep przywołuje na myśl lata 90. Nie brakuje tu sportowych, szeleszczących kurtek i sukienek na ramiączkach, które przywołują na myśl styl Rachel z "Przyjaciół". Wełniane marynarki z poduszkami na ramionach rodem z lat 70-tych i retro swetry dobrej jakości także można tu znaleźć.
Zbliżony asortyment znajdziemy w mieszczącym się nieopodal Flyin' Vintage. Tu jednak królują kolory. W sklepie aż roi się o barwnych bluz, męskich hawajskich koszul i zwiewnych sukienek w printy - zdecydowanie jest z czego wybierać. Na ścianach możemy podziwiać zdjęcia ikon stylu z lat 90.: Lady Diany, Spice Girls.
A zatem, czy Kraków zasłużenie zajął zaszczytne, drugie miejsce w rankingu "The 2022 thrifting report" opracowanym przez badaczy Jewellerybox? Oczywiście, aby z czystym sumieniem stwierdzić, że wyróżnienie należało się właśnie stolicy małopolski, należałoby sprawdzić ofertę pozostałych miast ujętych w zestawieniu. Jednak w południowopolskim mieście drugi obieg ma się naprawdę świetnie. Niezależnie od tego, czy spacerujemy ulicą nieopodal centrum, czy spędzamy czas na Kazimierzu, czy mieszkamy w Nowej Hucie, możemy natknąć się na sklep oferujący wartościowy asortyment z drugiej ręki.
Sklepów vintage jest w Krakowie bardzo dużo. Jeśli miałabym porównać Kraków z Warszawą, stolica Małopolski zdecydowanie wygrywa, a jest to przecież dużo mniejsze miasto
***
Zobacz również: