Pop-vinylizm

Urban Vinyle, znane również jako designer toys, to winylowe figurki, o których do niedawna wiedziało jedynie środowisko skupione wokół wystaw, serwisów internetowych i forów, portali z nowinkami technicznymi i designem..

Pierwsze vinyle wyszły spod ręki Michaela Lau, który w 1997 roku zmodyfikował 30-centymetrowe figurki GI JOE. Od tego czasu, początkowo w Japonii i USA, a potem rozprzestrzeniając się na resztę świata, designerzy, ilustratorzy, twórcy komiksów, tatuażyści oraz uznani artyści, zaczęli projektować niebanalne zabawki dla dorosłych o oryginalnych kształtach główek czy rączek, ubranych w przeróżne stroje, wyposażone w gadżety czy akcesoria - od komicznych po psychodeliczne i drastyczne.

To element współczesnej kultury wizualnej sytuującej się na pograniczu pop surrealizmu, pop-artu oraz street artu. Grając z konwencją popkultury, Urban Vinyle stają się zjawiskiem charakteryzującym współczesny life style, wpisując się w, a zarazem kreując, charakter miejskiego żywiołu.

Mówi się niekiedy, że zostały wykreowane na nowoczesnych hipsterów, w których łączy się sztuka graffiti, muzyki hip hop czy wyczynowych sportów. Te designerskie figurki to najczęściej obiekty kolekcjonerskie, którym dedykowane są specjalne serwisy i aukcje.

Od kilku lat designer toys stały się znane również w Polsce, głównie dzięki portalom internetowym oraz wystawom (we wrocławskiej galerii Design BWA czy w warszawskim Skwerze). Także u nas znalazło się grono miłośników, a nawet zapalonych kolekcjonerów vinylowego designu. Znany jest choćby warszawski kolekcjoner, posiadający ponad 3000 tysiące figurek, który nieustannie powiększa swój zbiór.

Ostatnio miłośników Urban Vinyli można było spotkać na aukcji charytatywnej, zorganizowanej przez Hoop Colę, gdzie pod młotek poszły figurki pomalowane m.in. przez Zbioka i Cymera. Był to początek akcji trwającej aż do 13 listopada, podczas której można zebrać kolekcję 8 vinylowych figurek (1 figurka za 4 nakrętki Hoop Coli).