Postaw na nogi

Latem powinny być gładkie, żadnych śladów po depilacji, rozszerzonych naczynek. I lekko opalone, bo takie wyglądają dobrze bez rajstop, pięknie kontrastują z pastelowymi kolorami ubrań. Tylko kto zna patent, który pozwoli ekspresowo zlikwidować z łydek podrażnienia i nadać skórze bursztynowy odcień? My! Kosmetyki do makijażu i koloryzacji ciała ukryją niedoskonałości, a nawet pomogą wyszczuplić nogi.

Piękne nogi przyciągają męski wzrok...
Piękne nogi przyciągają męski wzrok...123RF/PICSEL

Parę kosmetyków, kilka prostych gestów i znikną: czerwone punkciki po depilacji, rozszerzone naczynka, małe żylaki. Pomysłowy trik, a skóra wygląda na jędrną i gładką.

Rajstopy w spreju i inne wynalazki

Następnego dnia zarezerwuj kwadrans więcej na poranne zabiegi. Wybrany preparat koloryzujący nanieś na umyte i uprzednio nawilżone nogi. Im gładsza i elastyczniejsza będzie skóra, tym lepiej rozprowadzisz kosmetyk.

Który wybrać? Najszybciej upiększają nogi tzw. rajstopy w spreju. Wynalazek polecany przez charakteryzatorów. Z odległości ok. 15 cm rozpylasz mgiełkę na skórę, np. SkinSheen Leg firmy M.A.C., starannie wmasowujesz ją od stóp aż po uda i gotowe! Nogi pięknie opalone.

Masz bladą karnację? Poszukaj preparatu do jasnej skóry, np. Airbrush Legs Sally Hansen jest dostępny w trzech odcieniach: od bardzo jasnego do ciemnego.

Barwiące żele do ciała nakłada się nieco dłużej, bo nie wnikają w skórę tak szybko jak sprej. Za to większość z nich ma też działanie pielęgnacyjne. Luksusowy Phyto-Touche Sun Glow marki Sisley barwi, rozświetla nawilża skórę i poprawia mikrokrążenie dzięki zawartości olejków z drzewa różanego i z lawendy.

W przypadku każdego ze zmywalnych kosmetyków koloryzujących odcień można stopniować. Jeśli uważasz, że powinien być intensywniejszy, dodajesz kolejną warstwę preparatu (ale nie więcej niż trzy, bo później kosmetyk nie wchłania się już dobrze i może pozostawić smugi). W każdej chwili możesz coś poprawić - nadmiar preparatu zmyjesz wacikiem nasączonym mleczkiem do demakijażu. Gdy dobrze wetrzesz preparat w skórę, nie powinien zabarwić ubrania, ale nawet jeżeli tak się stanie, bez problemu spierzesz zabrudzenia.

Chcesz, żeby nogi wydawały się gładsze? Wybierz kosmetyk koloryzujący i nabłyszczający skórę, np. żel Mister Radiant Body Givenchy. Pełen kamuflażMasz inny problem niż nieopalone nogi. Po ostatniej wyprawie rowerowej na łydkach pojawiło się kilka siniaków, a gdzieniegdzie widać popękane naczynka, o które nie zatroszczyłaś się na czas... To również nie powód, żeby nosić latem długie spodnie i spódnice. Niewielkie blizny, czerwone pajączki, zasinienia zakamuflujesz mocno kryjącymi fluidami do ciała. Od podkładów do twarzy różnią się wyższym stężeniem pigmentów. Ale nanosisz je na nogi tak samo jak make-up na policzki - wmasowujesz palcami lub delikatnie wcierasz specjalnym, płaskim pędzlem. Obowiązuje kierunek od stóp do ud.

Podkładem do ciała i pudrem brązującym możesz też skorygować kształt nóg. Nałóż nieco więcej fluidu po bokach łydek lub przypudruj je delikatnie, a przyciemnione partie będą wydawały się szczuplejsze.

Jeśli masz mlecznobiałą karnację, zamiast podkładów o bursztynowym odcieniu wybierz kryjący balsam w kompakcie Bathina marki Benefit. Są w nim różowe, odbijające światło pigmenty, które doskonale tuszują niedoskonałości.

Makijaż nóg zakończony? Choć podkłady do ciała są odporniejsze na ścieranie niż te do twarzy, warto utrwalić je specjalnym sprejem, np. Sephory. Teraz rezultat twoich starań przetrwa kilka godzin.

Jeżeli nie masz wprawy w nakładaniu samoopalacza, lepiej użyj balsamu rozświetlającego wzbogaconego o substancje samoopalające.

Trwały kolor

Skóra na nogach jest bez skazy, ale blada? Akcję opalenizna z tubki czas zacząć! Jeżeli nie masz wprawy w nakładaniu samoopalacza, lepiej użyj balsamu rozświetlającego wzbogaconego o substancje samoopalające. Przyciemnia skórę stopniowo, dlatego ryzyko powstania "zacieków" jest minimalne.

Wolisz klasyczne samoopalacze? Wybierz te przeznaczone do nóg. Mają lżejszą konsystencję niż pozostałe i często są barwione na brązowo, dzięki czemu łatwiej je równo rozprowadzić i kontrolować, gdzie już nałożyłaś kosmetyk, a gdzie nie. Dzień przed planowanym "opalaniem" zrób delikatny piling nóg i dokładnie nawilż skórę.

Jeśli lubisz długość mini, zadbaj o uda. Powinny być jędrne i gładkie, inaczej nie rozprowadzisz dobrze samoopalacza. Z wiotkością skóry poradzi sobie np. krem modelujący wewnętrzną stronę ud i kolana firmy Pupa. Jeśli masz suchy naskórek na kolanach, użyj masła do ciała o dużej zawartości olejków natłuszczających, np. organicznego marki Shealife. Nawilży i zmiękczy skórę, dzięki temu samoopalacz nie zabarwi kolan intensywniej niż pozostałej części nóg.

Marta Sadkowska

Twój Styl 07/2012

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas