Postaw na peeling
Kawowy, cukrowy, solny, owocowy bądź ziołowy. Producenci peelingów prześcigają się w pomysłach, by zachęcić panie do kupowania konkretnego wyrobu. Czy faktycznie jest nam potrzebny?
Odpowiedź jest jednoznaczna - skóra potrzebuje peelingu. To dzięki procesowi złuszczania staje się gładsza i nabiera kolorytu.
Wbrew pozorom taki zabieg nie jest polecany osobom młodym, borykającym się z trądzikiem, ale również kobietom w pełni dojrzałym i starzejącym się. Dlaczego? Z wiekiem spada stężenie katepsyny G, powodując depolimeryzację włókien kolagenowych. Trudniej też następuje samoistny proces złuszczenia naskórka.
Z pomocą przychodzi peeling, ten profesjonalny, przeprowadzony u kosmetyczki, i ten wykonany w domowym zaciszu, zrobiony samodzielnie z wcześniej zakupionego produktu. Panie, które mają więcej czasu i lubią naturalne sposoby pielęgnacji, mogą przygotować substancję złuszczającą samodzielnie. Wystarczy dwie łyżeczki cukru trzcinowego wymieszać z łyżką oleju sezamowego. Papkę nałożyć na twarz, masować okrężnymi ruchami, zostawić na chwilę i zmyć ciepłą wodą.
Dzięki zabiegowi peelingu martwe komórki zostają usuwane, a skóra zostaje pobudzona do wytwarzania nowych. Co ważne - smarowidło powinno być delikatne, podobnie jak przeprowadzany masaż, który wykonujemy przy zabiegu. Ważne, by omijać okolicę oczu i ust.
Zobacz także: