Święto różu
Umiejętnie dobrany odmłodzi twarz, rozświetli cerę, podkreśli opaleniznę. Co takiego? Róż do policzków. Wybierz go z rozwagą, bo niektórymi odcieniami pomalujesz także usta i powieki.
Przyjaciel zabieganych kobiet - róż do policzków - ani myśli zniknąć z listy przebojów makijażu. W tym sezonie, niezależnie od odcienia, powinien być świetlisty i stosowany z wyczuciem. Lekki rumieniec - oto twój cel.
Oprócz policzków możesz różem malować powieki i usta. Teraz to łatwe, bo do klasycznych kosmetyków w pudrze dołączyły sztyfty, kremy i róże w płynie. Ostatnie docenią kobiety o jasnej karnacji, wystarczy rozetrzeć kroplę kosmetyku na policzkach, by uzyskać ładne, naturalne rumieńce.
Jeśli makijaż ma być bardziej efektowny, wklep opuszkami palców w policzki kolejną kroplę różu. I jeszcze jedną w usta. Możesz też użyć różu w kremie lub w sztyfcie - będą od razu bardziej widoczne. Nie maluj policzków bezpośrednio sztyftem.
Nabierz odrobinę kosmetyku na pędzel lub na palce i równomiernie rozprowadź na twarzy, powiekach, ustach. A róż w kremie najpierw wyciśnij na wierzch dłoni, później nabierz na pędzel i maluj. Dzięki temu możesz stopniować intensywność koloru.
Różne dla każdego
Można go używać niezależnie od wieku, wystarczy wiedzieć jak.
Młodej cerze wystarczy odrobina różu, by wyglądała promiennie. Nałóż porcję kosmetyku na policzki, prawie od zewnętrznych kącików ust ku skroniom, i na górne powieki.
Po czterdziestce sprawdź rozświetlające działanie różu. Uśmiechnij się, pomaluj wypukłą część policzków, rzęsy podkreśl jedynie czarnym tuszem.
Kobietom dojrzałym makijażyści radzą łączyć ciepłe odcienie różu z pudrem brązującym. Pudrem pomaluj twarz pod kośćmi policzkowymi. A różem ciut wyżej.
Ewa Sarnowicz
TWÓJ STYL 6/2014
Więcej w serwisie: