Temat: Mat

Kosmetyki do skóry, która zbyt mocno się błyszczy, pochłaniają wilgoć i neutralizują bakterie. To ogólna zasada. Ale inaczej matuje cerę krem czy podkład, inaczej specjalne bibułki. My rozszyfrujemy ich działanie. A ty zdecydujesz, który wybrać.

Jeśli masz tłustą cerę, matujący krem to najlepsze rozwiązanie
Jeśli masz tłustą cerę, matujący krem to najlepsze rozwiązanie123RF/PICSEL

Co może make-up

Niewłaściwa dieta, zanieczyszczenia powietrza, klimatyzacja, upał. Wszystko to zakłóca pracę gruczołów łojowych i sprawia, że nawet normalna cera zaczyna się błyszczeć. Nie masz czasu na poprawki makijażu w ciągu dnia? Nie musisz. Podkłady i bazy matujące to kosmetyki o przedłużonym działaniu. Nie zawierają tłuszczów, dzięki czemu nie zatykają porów i skóra może swobodnie oddychać. Poza tym mają w składzie matujące pudry mineralne i mikrogąbeczki, które pochłaniają nadmiar sebum. Producenci coraz częściej dodają też do podkładów wyciągi roślinne, które działają antybakteryjnie i regulują pracę gruczołów tłuszczowych. Tak działają m.in. bawełna i rumianek.

Co daje pielęgnacja

Jeśli masz tłustą cerę, matujący krem to najlepsze rozwiązanie. Do niedawna takie kosmetyki zawierały pochłaniający wilgoć talk czy wykorzystywany w antyperspirantach perlit - chłonny proszek ze skał wulkanicznych - i podobnie jak antyperspiranty działały na powierzchni skóry. Najnowsze preparaty likwidują przyczynę problemu. Kosmetolodzy odkryli w gruczołach łojowych enzym (5 alfa-reduktazę) odpowiedzialny za nadmierną produkcję sebum. I znaleźli substancje, które hamują jego aktywność. Tak działa cynk połączony z wyciągiem z alg w kremach Biotherm i sebactyle, aminokwas roślinny, w kosmetykach La Roche-Posay.

Co uda się bibułce

W stresujących sytuacjach krew krąży szybciej, robi się gorąco... A podwyższenie temperatury ciała o 1°C zwiększa produkcję sebum nawet o 10 procent. I skóra zaczyna się błyszczeć niezależnie od tego, czy jest mieszana, normalna czy sucha. Błyszczenie można szybko zlikwidować dzięki bibułkom matującym. Przypominają pergamin, ale są zrobione z naturalnej celulozy lub przetworzonego lnu. Wchłaniają sebum jak gąbka. Większość bibułek przyprószona jest też pochłaniającym wilgoć talkiem lub pudrem. A niektóre nasączone są antybakteryjnym olejkiem z drzewa herbacianego. Przykładasz bibułkę do twarzy i połysk znika, a makijaż jest nienaruszony.

Izabela Nowakowska

Twój Styl 8/2012

Twój Styl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas