Też często zmieniasz fryzurę?
Kobieca czupryna jest symbolem seksu, narzędziem marzeń. Ale włosy, ich uczesanie może też bardzo wiele o nas powiedzieć, określić cechy psychiczne. Tak przynajmniej uważają psychologowie.
Ciągłe zmiany uczesania i koloru włosów
Panie, które bardzo często zmieniają uczesanie i kolor włosów, nie akceptują własnego wyglądu, czują się źle we własnej skórze, nie akceptują siebie: swej psychiki i osobowości. Cierpią na brak męskiej czułości i mają trudności w utrzymaniu stałych związków z mężczyznami.
Osoby, które nie znoszą, gdy ktoś dotyka ich włosy
Ci, którzy skrywają twarz pod gęstą grzywką
Mężczyźni i kobiety, które zasłaniają twarz gęstą grzywką szukają opiekuńczości, protekcji silniejszej osobowości. Zasłaniają twarz, a marzą o tym, by ktoś odgarnął im włosy z czoła, odkrył ich dla siebie i dla świata.
Panie, które nigdy nie zmieniają fryzury
Panie, które od młodości do starości nie zmieniają fryzury, boją się zmian. Zastygły we własnym obrazie, który daje im poczucie bezpieczeństwa. Takie osoby mogą mieć trudności z osiąganiem orgazmu i nie czerpią wielkiej radości ze zbliżeń fizycznych. Często mają obsesje starości.
Panie, które nieustannie poprawiają kosmyki włosów
Pragną przyciągnąć spojrzenie innych, zwrócić uwagę na zmysłowość swoich włosów. Gest ten powtarzany zbyt często, to rodzaj masturbacji. Poprawiając włosy odczuwają podniecenie seksualne. Ten gest może także być podświadomym potwierdzeniem przekonania o dobrym wglądzie zewnętrznym.
Panie, które pozwalają się terroryzować fryzjerowi
Na co dzień zajmujące ważne stanowiska, błyskotliwe intelektualnie, pozwalają by fryzjer je strofował i narzucał im koncepcję, jak mają się czesać i jaki kolor włosów będzie dla nich najkorzystniejszy. W gruncie rzeczy skrywają głęboko ukryte kompleksy. Nie wierzą w swój powab i wdzięk. Poddają się fryzjerowi, ponieważ on kwestionuje ich osobowość i urok, dlatego chętnie poddają się jego sugestiom.