Reklama

Włosów nie dostajesz na zawsze

Dziennie tracimy setkę włosów, ale to zdaniem ekspertów jest naturalne. Uspokojeni? Tak usypiamy naszą czujność, aby po kilku miesiącach zorientować się, że włosy są wszędzie: na pościeli, ubraniach, podłodze… brakuje ich tylko na naszej głowie. Polska to jedno z dziesięciu państw, w których problem łysienia z roku na rok dotyka coraz większą liczbę osób.

Do tej pory łysienie przypisywano mężczyznom po 50. roku życia, a za tę chorobę obwiniano geny. Jednak szybko zorientowano się, że łysienie androgenowe zatacza szersze kręgi. Obecnie problem pojawia się już po ukończeniu 18. roku życia, a jego przebieg uzależniony jest od szerokości geograficznej. 

Skandynawowie łysieją rzadziej od Polaków. Natomiast Czesi prowadzą w sztafecie utraty włosów - ponad czterdzieści procent mężczyzn u naszych sąsiadów ma ubytki w owłosieniu. Za nimi są Hiszpanie, Francuzi, Anglicy i Włosi. Polacy w tym cywilizacyjnym wyścigu wyprzedzają Holendrów, Rosjan i Kanadyjczyków.

Reklama

Kuzyn testosteronu

Główną przyczyną łysienia androgenowego jest nadwrażliwość meszków włosowych na hormon DHT, czyli dihydrotestosteron. To dziedziczne obciążenie możemy otrzymać w pakiecie po rodzicach lub jednym z nich. 

DHT - kuzyn testosteronu występuje u każdego. Jednak nie u każdego wywołuje taką reakcję na meszki włosowe. Z genem hamującym porost włosów, nie mają problemu Chińczycy, mieszkańcy Meksyku, Japonii, czy Tajwanu.

Utrata włosów nie ma płci

Łysienie genetyczne, które dotyka mężczyzn, to zaledwie wycinek problemu. Są czynniki, wobec których często przechodzimy obojętnie, a które mają wpływ na kondycję skóry głowy kobiet i mężczyzn.

Stres, nieodpowiednia dieta, brak regularnych badań kontrolnych, duże wahania wagi, nieodpowiednia pielęgnacja. To sprawia, że przerzedzanie włosów dotyka obu płci już po 30. roku życia.


Biała śmierć kontra włoszczyzna

Utrata włosów to choroba powiązana z wysokim poziomem insuliny i cukru we krwi. Dlatego warto zmienić nawyki żywieniowe. Dietetycy zalecają odstawienie produktów bogatych w węglowodany (np. cukier, biała mąka) na rzecz warzyw i chudego mięsa. Dla porównania - na talerzu mieszkańca Wschodu znajdziemy ryby, owoce morza, soję, surowe warzywa.

W społeczeństwie zachodnim nadal dominuje żywność przetworzona, smażona i tłusta z dużą ilością soli. To przekłada się na kondycję włosów i sprawia, że problem ich wypadania narasta.

Medycyna estetyczna

Przy obecnym rozwoju technologii proces wypadania włosów można opóźnić, a przy wczesnym jego wykryciu skutecznie załagodzić. Jednak nie da się go wyeliminować. Na rynku medycyny estetycznej jest szereg zabiegów, które łagodzą objawy łysienia. Laseroterapia, zastrzyki z osocza, transplantacja włosów z wykorzystaniem robota. Z mody nie wychodzą także peruki, które z roku na rok są udoskonalane.

Innowacja na ratunek łysieniu

Globalny problem, tak  możemy mówić o łysieniu, stał się inspiracją dla Michaela Couture oraz Vincenta Laroche. Kanadyjczycy założyli start-up, którego celem było stworzenie kleju do mocowania włosów.

Innowacyjna mikstura nie podrażnia i nie uczula skóry głowy. Na kanadyjski klej mocowane są naturalne włosy, które fryzjer docina odpowiednio do kształtu twarzy. Różnica jest niewidoczna.

Twórcy tłumaczą, że uczucie posiadania sztucznych włosów znika. Wiedzą, co mówią, bo osobiście testowali wynalazek. Dzięki temu innowacyjne rozwiązanie  ma szansę zyskać rzeszę fanów wśród kobiet i mężczyzn na całym świecie. 

Zobacz także:




Styl.pl
Dowiedz się więcej na temat: włosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy