Wolno przytulić babcię?
Małe dzieci raczej nie przyniosą koronawirusa do domu. Jednak na nastolatki już lepiej mieć oko!
Powrót dzieci do szkół wywołał sprzeczne opinie, czy w czasie nauki nie zarażą się one koronawirusem i czy nie pozarażają domowników. Te wątpliwości rozwiewamy z ekspertem z dziedziny wirusologii, profesorem Włodzimierzem Gutem. Rodzice, nie bójcie się swoich dzieci!
Czy dzieci chorują na covid- 19?
- Zasadniczo nie; ta choroba praktycznie nie dotyczy osób do 9. roku życia, zaś w wieku 12-18 lat notuje się 1 proc. przypadków.
Covid-19 omija wszystkie dzieci?
- Zagrożenie zachorowania może pojawić się głównie u nastolatków prowadzących niehigieniczny tryb życia, szczególnie palących papierosy, które osłabiają płuca.
Alkohol jest ryzykowny?
- Owszem, kontakt młodych ludzi z alkoholem osłabia odporność. I skłania do zachowań ryzykownych - łamania dystansu społecznego.
Szkoła może zarażać?
- Chodzenie do szkoły nie jest dla dzieci ryzykowne, gdyż to społeczność zamknięta, w której te same dzieci mają ze sobą stały kontakt, co ogranicza przedostanie się między nie koronawirusa. Groźniejsi dla szkoły są rodzice, którzy mają kontakt z różnymi grupami ludzi.
Nie należy przytulać dzieci?
- Wręcz przeciwnie! Rodzice nie powinni obawiać się swoich dzieci i trzymać ich na dystans. Trzeba przytulać, bo to bardzo ważne dla rozwoju dzieci i rodzinnych więzi.
A dziadkowie mogą tulić wnuki?
- Jak najbardziej! Ale w przypadku nastoletnich wnuków lepiej być pewnym, że nie mają one podejrzanych kontaktów i stosują się do zasad higieny i dystansu.
Kaszlące dziecko jest groźne dla otoczenia?
- Tak, bo łatwiej zaraża. Jednak łagodne objawy, a także kichanie, prychanie wskazują raczej na przeziębienie lub grypę, nie na covid-19.
Chroń dziecko
- Sprawdzaj, z kim kontaktuje się poza domem, po szkole, w weekendy.
- Nie pozwól nastolatkom palić papierosów, także elektronicznych. Przez nie łatwiej mogą zachorować na covid-19 - i zarażać osoby w twoim otoczeniu!
Zobacz również: