Zaproś do domu szczęście

Drzwi powinny pasować do stylu budynku (gdy mówimy o domach) i jednocześnie spełniać pewne wymogi bezpieczeństwa. To oczywiste. Jest jednak jeszcze coś, o czym warto pamiętać i na co zwraca uwagę starochińska sztuka planowania i poprawiania przestrzeni - feng shui. 

Porządek i czystość są podstawą starochińskiej sztuki, bo umożliwiają swobodny przepływ energii życia  - tzw. chi. W mieszkaniu wszystko zaczyna się od frontowych drzwi, które powinny otwierać się do środka, bo to przez nie dostaje się lub ma utrudniony dostęp dobra energia. Drzwi powinny być solidne, zadbane oraz czyste. Sprawdź, czy nie skrzypią albo czy nie zamykają się zbyt ciężko. A może schodzi z nich stara farba? Wszelkie niedogodności nie sprzyjają nam. To dotyczy też wycieraczki i dzwonka czy tabliczki z numerem. Wszystko powinno być w nienagannym porządku i działać bez zarzutu, tak, aby zachęcało do wejścia gości i... powodzenia.

Drzwi w mieszkaniach montuje się tak, aby otwierały się do wnętrza pomieszczenia (oprócz drzwi w łazience).  I jest to zgodne również  z feng shui. W ten sposób zapraszamy energię do środka. Jeśli to tylko możliwe, powinny otwierać się na większą część pokoju.

Chi ma się poruszać po domu swobodnie. A to oznacza, że niedobrze jest zagracać mieszkania. Dlatego tutaj rada jest prosta - to, co się da, lepiej schować. Może w ten sposób trochę pomożemy szczęściu.

Zdaniem Chińczyków, gdy troje drzwi otwiera się w jednej linii, a szczególnie jeśli jedne z nich to drzwi frontowe, energia chi od razu wypływa z domu. Aby uniknąć braku pomyślności w takiej sytuacji, trzeba m.in. ozdabiać przestrzeń pomiędzy drzwiami,  np. obrazkami.