Unikaj soli w diecie

Nadmiar soli nie tylko podnosi ciśnienie i szkodzi układowi krążenia - niszczy organizm także na inne sposoby. Między innymi pojawiają się zaburzenia układu odpornościowego, rośnie ryzyko choroby Alzheimera czy cukrzycy, cierpi flora jelitowa, a nastolatki szybciej tyją.

123RF/PICSEL

Unikaj soli w diecie

Sól nie tylko w solniczce

Jak ograniczyć sól w codziennych posiłkach? Zwykłe zmniejszenie liczby szczypt soli do potraw może nie wystarczyć. 



PAP Zdrowie

Problemem jest bowiem szereg produktów, do których sól jest dodawana, nie tylko jako przyprawa, ale i środek konserwujący.

Duże ilości soli znajdują się m.in. w wędlinach, sosach typu instant, przekąskach typu chipsy, żywności w konserwach, żółtych serach oraz… białym pieczywie. 

Podjęcie wyzwania w postaci ograniczenia spożywania soli oznacza zatem uważne czytanie etykiet produktów i kupowanie tych, w których zawartość soli jest najniższa.
- Zmniejszanie wagi jest trudne, ale miejmy nadzieję, więcej ludzi będzie miało sukcesy w odchudzaniu, kiedy zmniejszą ilość spożywanej soli - mówi dr Haidong Zhu, autorka pracy opublikowanej w piśmie „Pediatrics”.

Badanie co prawda nie wykazywało jednoznacznie zależności przyczynowo-skutkowych, ale naukowcy radzą uważać z solą. 

- Na otyłość wpływa wiele czynników, w tym aktywność fizyczna. Uważamy, że wysokie spożycie sodu może być jednym z tych czynników - mówi dr Zhu. Zebrane już dotąd wyniki sugerują, że pod wpływem soli komórki tłuszczowe mogą zwiększać swoją objętość.
Solisz - tyjesz

Jeśli kogoś nie przekonują argumenty zdrowotne, to może będzie chciał zatroszczyć się o wygląd, szczególnie, gdy jest w młodym wieku. 

Jedzące dużo soli nastolatki mogą szybciej tyć, niezależnie od liczby przyjmowanych kalorii - donoszą naukowcy z z Georgia Regents University. Badacze zauważyli u takich osób podwyższone stężenie leptyny. 

To hormon, który w normalnych warunkach pomaga zużywać tłuszcz i zmniejsza łaknienie, ale przy ciągłym działaniu, jego efekt jest odwrotny. 

Lubiący sól młodzi ludzie mają też więcej chronicznych stanów zapalnych i wyższy poziom substancji o nazwie TNF alfa, która przyczynia się do rozwoju chorób autoimmunologicznych.
Sól a mikrobiota jelitowa

Zagrożenie dla zdrowia wynika z działania soli nie tylko na nasze tkanki. O co chodzi? Jak pokazali specjaliści z niemieckiego Centrum Medycyny Molekularnej im. Maxa Delbrücka, sól obniża liczbę pewnych produkujących kwas mlekowy bakterii w jelicie. To z kolei ma wpływ na komórki układu odpornościowego współodpowiedzialne za choroby autoimmunologiczne (np. stwardnienie rozsiane) i nadciśnienie. Zdaniem badaczy, jelitowa flora to ważny element w rozwoju wspomnianych schorzeń, na którą z kolei wpływa sól. 

- Dotąd nikt nie sprawdzał, jak sól działa na bakterie w jelitach - mówi prof. Dominik Müller, współautor badania opublikowanego przed trzema laty w „Nature”.
Naukowcy sprawdzili także bakterie zamieszkujące jelita dwunastu zdrowych mężczyzn, którym podawali dodatkowe 6 gram soli dziennie, przez dwa tygodnie. 

Po tym czasie, w większości przypadków trudno wręcz było wykryć obecność wytwarzających kwas mlekowy bakterii. 

Jednocześnie wzrosło ciśnienie tętnicze ochotników i doszło do zaburzeń układu odpornościowego.
+8
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas