Mycie zębów sprawia problemy Polakom

Brak higieny jamy ustnej to nie tylko nieprzyjemny zapach i nieestetyczny wygląd zębów. Choroby przyzębia, które rozwijają się m.in. wskutek nieprawidłowego dbania o uzębienie mają o wiele poważniejsze konsekwencje dla zdrowia. Dowiedz się, co zyskujesz myjąc zęby dwa razy dziennie.

article cover
123RF/PICSEL

Mycie zębów sprawia problemy Polakom


Zatem nie wystarczy zapobiegać otyłości, ruszać się, przyjmować zalecone leki na cukrzycę, zaburzenia lipidowe czy nadciśnienie. 

W kontekście zdrowia całego organizmu istotne są również regularne wizyty u stomatologa, prawidłowa higiena jamy ustnej i leczenie chorób przyzębia.
Statyny: nieoczywiste „skutki uboczne”
Trzeba też wspomnieć o szeroko stosowanych w kardiologii lekach: statynach, podejrzewanych w ostatnim czasie o negatywne skutki uboczne. Warto przypomnieć, że są to leki stosowane od dawna, a zatem takie, których działanie i bezpieczeństwo stosowania udowodniono na milionach pacjentów. Kardiolodzy apelują, by pochopnie nie zmieniać zaleconego przez lekarza dawkowania i – tym bardziej – samodzielnie ich odstawiać. Przy czym ostatnio wykryto kolejne działanie statyn.

- Udowodniono ich efekt przeciwzapalny, a w kontekście chorób w jamie ustnej okazuje się, że znakomicie działają one także na tkanki przyzębia. Co ciekawe, działają też hamująco na rozwój niektórych bakterii, które mają negatywny wpływ na zęby – mówi prof. Renata Górska, konsultant krajowy w dziedzinie periodontologii, kierownik Zakładu Chorób Błony Śluzowej i Przyzębia WUM.

Przybywa więc jeszcze jeden argument, by stosować się do zaleceń lekarskich.

***
#POMAGAMINTERIA
Zróbmy małym pacjentom prezent na Dzień Dziecka
W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, na II piętrze, w budynku najbardziej oddalonym od wejścia, znajduje się mały oddział - Oddział Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych z sześcioma izolatkami. To tutaj trafia część dzieci chorych na nowotwory, żeby skorzystać z - czasami ostatniej - szansy powrotu do zdrowia i życia. Stowarzyszenie Koliber prowadzi zbiórkę, by z okazji Dnia Dziecka podarować małym pacjentom - nie zabawki, bo ich tam nie mogą mieć - ale m.in. nowe materace i pościel. Sprawdź szczegóły >>>
WESPRZYJ ZBIÓRKĘ >>>



Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl
- Wiemy, że chorobom  przyzębia  towarzyszy  przewlekły  proces  zapalny, a miażdżyca ma tło zapalne. Wydaje się więc zrozumiałe, że przewlekłe zapalenie trwające się przez wiele miesięcy czy lat, nawet o niewielkim stopniu nasilenia, promuje choroby o tle zapalnym, w tym miażdżycę. 

Znaczenie mogą odgrywać uwalniane m.in przez mikrobiom przewodu pokarmowego wolne rodniki oraz cytokiny, które mające negatywny wpływ na naczynia i śródbłonek, także ten w  jamie ustnej – wyjaśnia prof. dr hab. Piotr Pruszczyk, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Pojawiły się też pierwsze prace naukowe wskazujące na poprawę rokowania pacjentów kardiologicznych po intensywnym leczeniu chorób przyzębia.
Z badania wykonanego w 2018 roku podczas akcji „Po Pierwsze Zdrowie” przez prof. dr hab. Renatę Górską wynika, że 5 proc. ankietowanych nie myje zębów w ogóle, a 15 proc. robi to raz w tygodniu. 

Przekłada się to na konkretne dolegliwości: 8 na 10 osób w wieku 35 lat i więcej boryka się z przewlekłymi stanami zapalnymi przyzębia i zapalenia dziąseł. Powszechnie znaną chorobą przyzębia jest paradontoza, ale dolegliwości w jamie ustnej związanych z przewlekłym stanem zapalnym jest więcej.

Tymczasem w ostatnich latach dostrzeżono, jak poważne mogą mieć one konsekwencje dla całego organizmu, ale w szczególności – dla układu krążenia.
+3
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas