Trujące algi na Bałtyku

Na Bałtyku po raz kolejny zakwitły toksyczne sinice. Tym razem zielony dywan glonów pojawił się u wybrzeży miejscowości Tyreso niedaleko Sztokholmu.

Agencja FORUM

Trujące algi na Bałtyku

Lekarze także ostrzegają przed kąpielami w zielonej wodzie. Może to grozić nie tylko poważną reakcją alergiczną skóry. Połknięcie nawet najmniejszej ilości wody wywołuje bóle żołądka, głowy oraz biegunki. Niebezpieczne jest także powietrze, które unosi się nad skażoną wodą. A wszystko to przez cyjanobakterie, czyli tak zwane sinice.
Skupiska glonów powstają z powodu słabych wiatrów, wysokiej temperatury i braku fal, które w innych warunkach powinny je rozbijać. Największe zagęszczenie alg na Bałtyku zanotowano w 2005 oraz 2013 roku. To ostatnie miało powierzchnię 377 kilometrów kwadratowych i rozciągała się od Finlandii, aż po duńską wyspę Bornholm.
Przez wiele lat sinice uznawano za rośliny, ale według współczesnych podziałów zaliczane są do królestwa bakterii. Te organizmy czują się doskonale w słonej i zanieczyszczonej wodzie. Sprzyja im także wysoka temperatura.
Teraz dywan zielonych glonów pojawił się w u wybrzeży szwedzkiej miejscowości Tyreso niedaleko Sztokholmu. Już kilka lat temu naukowcy z międzynarodowej organizacji ekologicznej Wirld Wide Fund w Hamburgu podkreślali w swoich wypowiedziach, jak groźny dla ludzi może być kontakt z tymi algami.
+1
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas