8 rzeczy, które robisz codziennie, a które ci szkodzą

To sprzyja rozwojowi m.in. hemoroidów, żylaków, nadciśnienia i cukrzycy typu 2. Kiedy siedzisz, organizm nie jest w stanie spożytkować dostarczanych mu kalorii i zamienia je w tkankę tłuszczową. Ta stopniowo uszkadza układ krążenia, obciąża kręgosłup, stawy i więzadła. Brak ruchu zaburza spalanie tłuszczów i przyswajanie wapnia. Dlatego co godzinę rób 5-10 minutową przerwę i poruszaj się.

Naukowcy odkryli, że parafina emituje trujące gazy, w tym benzen. Dlatego paląc świeczki zachowaj odpowiednią wentylację pomieszczeń. W ogóle korzystanie z tych romantycznych, a nawet zapachowych ozdób domu ogranicz do minimum. Bo po co narażać domowników na toksyczne opary?

Gwałtowne wybudzanie się ze snu podwyższa ciśnienie tętnicze krwi. Badania japońskich naukowców pokazały, że ma to bezpośredni wpływ na wiele chorób serca. Jeżeli zatem musisz budzić się wcześnie rano, najlepiej rób to powoli i stopniowo.  Wiedz, że spanie krótko w trakcie tygodnia i nadrabianie zaległości w weekend zakłóca naturalny rytm dobowy, co może prowadzić do otyłości.

Często w urzędach, bankach lub na poczcie sięgasz po wspólny długopis aby wypełnić jakiś druk. Nie rób tego więcej! Lekarze alarmują, że są one siedliskiem bakterii i zarazków. Jeżeli więc chcesz uniknąć choroby przenoszonej z ręki do ręki (np. grypy), zawsze noś ze sobą własny długopis.

Nadmierna higiena jest szkodliwa. Na ciele znajduje się dużo przyjaznych bakterii, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Częste mycie się z użyciem mydła spłukuje je i niepotrzebnie wysusza naskórek. To może prowadzić do zapalenia skóry.

Jeżeli jest za ciężki, wywołuje stałe bóle pleców. Dlatego noś w nim tylko rzeczy najpotrzebniejsze  - to zredukuje jego wagę.  Pilnuj odpowiedniego napięcia szelek tak, by dolna jego krawędź zawsze znajdowała się około 5 centymetrów powyżej pasa. Gdy opuści się niżej, dodatkowo obciąży dolny odcinek kręgosłupa.

Są wygodne, ale nie wpływają najlepiej na stopy. Paski, szczególnie między palcami, mogą obcierać i powodować pęcherze. Nie trzymają one stopy na tyle stabilnie, by uniknąć jej ześlizgnięcia się i skręcenia. Najlepiej więc ogranicz ich noszenie do plaży, basenu, pod prysznicem.

Jeśli będziesz nosić okulary przeciwsłoneczne bez filtra zatrzymującego promieniowanie UVA i UVB, narobisz sobie więcej szkody niż pożytku. Mechanizm jest prosty - ciemne szkła ograniczają  dopływ światła do oczu, a wtedy Twoje źrenice natychmiast rozszerzają się i dociera do nich więcej szkodliwych promieni ultrafioletowych niż normalnie. Ponieważ żaden filtr nie stoi im na przeszkodzie - szerokim
strumieniem przedostają się głębiej do siatkówki i soczewki, i uszkadzają je. 

Normy ochronne spełniają tylko takie okulary, które absorbują 99 proc. promieniowania. To najczęściej szkła renomowanych firm i tylko za takie warto zapłacić. 

Prawda jest taka,  że nie kupisz dobrych szkieł na bazarze lub w supermarkecie. Dlatego lepiej nie nosić  żadnych okularów, niż te bez odpowiedniego filtra.