9 najtańszych leków świata
Nie trzeba wiele starań, aby długo mieć serce jak dzwon, szczupłą talię, ciśnienie w normie i sprawnie funkcjonujące jelita.
1. Każdy ruch to zdrowie!
Krzątanie się po domu, częste wstawanie z kanapy do telewizora to też ruch! Ważne, aby ruszać się chociaż 30 min dziennie przez 5 dni. Tyle wystarczy, by uniknąć chorób układu krążenia (m.in. zawału, udaru mózgu czy niewydolności serca). Nie ma znaczenia, czy będziesz ćwiczyć na sali gimnastycznej, na siłowni na świeżym powietrzu, chodzić na piechotę do pracy czy na działkę.
Warto kupić krokomierz (ceny od 10 zł), by sprawdzić, ile kroków robisz dziennie. Dziesięć tysięcy kroków dziennie wystarczy, by zachować zdrowie.
Gdy obwód talii wynosi więcej niż 90 cm (co wskazuje na niebezpieczny tłuszcz trzewny), pomyśl, by ją wyszczuplić. Pomoże ci codzienny 10-minutowy trening z kołem hula-hop. Wybierz koło lekkie, bez wypustek. Nie zrażaj się, gdy hula-hop początkowo będzie wciąż spadać. Regularne kręcenie sprawia, że brzuch stanie się bardziej płaski, a talia dużo smuklejsza.
2. Masło i olej czy margaryna?
Aby zachować zdrowie, potrzebujesz... tłuszczu! A konkretnie dwu rodzajów nienasyconych kwasów tłuszczowych: omega-3 i omega-6. Ale muszą być one w dobrych proporcjach. Stosunek kwasów omega-3 do omega-6 powinien wynosić 1:4. Dlatego najlepiej sięgać po olej rzepakowy. Nie zaspokoi on wprawdzie w pełni zapotrzebowania na kwasy omega-3, ale zawiera ich 10 razy więcej niż oliwa z oliwek!
Wybieraj olej rafinowany do smażenia, a nierafinowany do sałatek i potraw na zimno. Dziennie powinniśmy zjadać ok. 2 łyżek oleju. Z rzepakowego produkuje się tzw. miękkie margaryny (w kubeczkach). Zastąp nimi masło, jeśli masz podwyższony poziom cholesterolu. Jedząc 2-3 kromki chleba dziennie z taką miękką margaryną zmniejszysz poziom cholesterolu nawet o 10-15 proc.
Lepiej zrezygnuj z margaryn utwardzanych i kostek do pieczenia (zawierają tłuszcze nasycone, w tym trans - na opakowaniu są wymieniane jako np. olej palmowy). Do wypieków używaj oleju, miękkiej margaryny lub masła.
2. Masło i olej czy margaryna?
Aby zachować zdrowie, potrzebujesz... tłuszczu! A konkretnie dwu rodzajów nienasyconych kwasów tłuszczowych: omega-3 i omega-6. Ale muszą być one w dobrych proporcjach. Stosunek kwasów omega-3 do omega-6 powinien wynosić 1:4. Dlatego najlepiej sięgać po olej rzepakowy. Nie zaspokoi on wprawdzie w pełni zapotrzebowania na kwasy omega-3, ale zawiera ich 10 razy więcej niż oliwa z oliwek!
Wybieraj olej rafinowany do smażenia, a nierafinowany do sałatek i potraw na zimno. Dziennie powinniśmy zjadać ok. 2 łyżek oleju. Z rzepakowego produkuje się tzw. miękkie margaryny (w kubeczkach). Zastąp nimi masło, jeśli masz podwyższony poziom cholesterolu. Jedząc 2-3 kromki chleba dziennie z taką miękką margaryną zmniejszysz poziom cholesterolu nawet o 10-15 proc.
Lepiej zrezygnuj z margaryn utwardzanych i kostek do pieczenia (zawierają tłuszcze nasycone, w tym trans - na opakowaniu są wymieniane jako np. olej palmowy). Do wypieków używaj oleju, miękkiej margaryny lub masła.
5. Spotkania towarzyskie służą zdrowiu
Częste spotkania z przyjaciółmi zapobiegają chorobom układu krążenia i depresji. Nawet jeśli jesteś domatorką, postaraj się o większą aktywność towarzyską. Możesz pójść z przyjaciółką lub sąsiadką na mszę, zumbę, spacer, po zakupy.
Gdzie szukać towarzystwa? Zapisz się: na Uniwersytet Trzeciego Wieku, do klubu seniora lub do Koła Gospodyń. W twojej miejscowości na pewno taki jest, np. przy domu kultury lub w gminnym ośrodku. Bądź inicjatorką: wspólnie możecie gotować zdrowe potrawy lub pomóc komuś w potrzebie.
6. Kiszonki sprzymierzeńcy twoich jelit
Wystarczy surówka z kiszonej kapusty, ogórek kiszony albo sok z kiszonych buraków. Ten ostatni pomaga na anemię i odsuwa zagrożenie poważnymi chorobami. Warto sok z buraków pić po szklance dziennie lub dodawać go do barszczu.
Kiszonki pomagają w zachowaniu dobrych bakterii jelitowych, są potrzebne m.in., by mieć dobrą odporność - likwidują bakterie chorobotwórcze lub "wypychają" je z organizmu.
7. Msza św. i modlitwa nawet codziennie
Msza św. jest okazją, by poczuć, że jesteś częścią wspólnoty. Natomiast modlitwa to rodzaj medytacji, która doskonale uspokaja, poprawia pamięć i koncentrację.
Udowodniono naukowo, że regularnie odmawiany różaniec poprawia zdrowie, dzięki niemu można uniknąć zawału, udaru czy nowotworów! Modląc się myśl, co dobrego spotkało cię danego dnia - dobra wiadomość, wizyta dziecka, wnuka, miła rozmowa z sąsiadką - to powody do zadowolenia.
8. Do serca przytul psa, weź na kolana kota
Zbadano, że w otoczeniu stulatków zawsze są zwierzęta. Same spacery z psem i karmienie go to aż 5 godz. ruchu tygodniowo!
Bliskość kota czy psa obniża ciśnienie tętnicze, wystarczy codziennie przez 15 minut głaskać zwierzaka, by zmniejszyć ciśnienie o 10-20 mmHg. A ciśnienie w normie to zdrowe serce i układ krążenia, mniejsze ryzyko zawału i udaru mózgu.
9. Ucz się wciąż czegoś nowego
Nauka skutecznie zapobiega demencji, chorobie Alzheimera. Bo nasz mózg jest zaprogramowany na uczenie się, także w późniejszym wieku. Ważną gimnastyką dla umysłu jest także rozwiązywanie krzyżówek, sudoku czy szarad. Warto jednak dbać o to, by stale poszerzać krąg intelektualnych rozrywek i stawiać szarym komórkom nowe wyzwania.
Możesz np. poprosić wnuka, by pokazał ci grę komputerową, która wymaga rozwiązywania problemów. Masz umysł ścisły? Rozwikłaj zgadywanki przyrodnicze, polonistyczne, historyczne, czytaj poezję, ucz się piosenek na pamięć, układaj puzzle, czytaj mapy.