Herbata nie tylko do picia

Jak donoszą naukowcy, herbata ma dobry wpływ na układ sercowo-naczyniowy. U osób, które piją chociaż jedną filiżankę herbaty dziennie, ryzyko zawału serca (w porównaniu z osobami, które w ogóle nie piją herbaty) spada o ok. 35 proc. Wypijanie trzech filiżanek herbaty hamuje wapnienie ścianek tętnic. Picie herbaty zapobiega także wrzodom żołądka, przeciwdziała miażdżycy, wspomaga serce, zapobiega udarowi mózgu, wspiera koncentrację, łagodzi bóle stawów. Podejrzewa się, że może nawet zapobiegać rozwojowi nowotworów.

Entuzjastami zielonej herbaty są Japończycy i Chińczycy. Parzy się ją w temp. ok. 70°C 1-3 min, można ją parzyć ponownie. Napar poprawia koncentrację i pamięć, łagodzi ból głowy, wzmacnia serce (reguluje ciśnienie krwi, obniża poziom "złego" cholesterolu LDL i powyższa "dobrego" HDL). Walczy także z wirusami i bakteriami.

Gorzki napar (czarnej lub zielonej) herbaty pomaga na problemy żołądkowe i jelitowe. Można nim także płukać jamę ustną, gdy masz podrażnione i zaczerwienione dziąsła. Do płukania jamy ustnej i dziąseł używaj lekkiego naparu chłodnej herbaty. Dodaj listki mięty, aby odświeżyć oddech.

Zaparz litr czarnej i litr zielonej herbaty (mogą to być fusy z poprzedniego parzenia herbat liściastych). Przecedzone napary dolej do wanny wypełnionej ciepłą wodą, odpoczywaj w kąpieli 15 min. Kąpiel nawilża skórę, łagodzi podrażnienia.

Parzysz herbatę w torebkach? Ciepłe okłady z torebek herbaty likwidują jęczmień tworzący się na powiece, pomogą na bakteryjne zapalenie spojówek. Zaś mocno schłodzone torebki parzonej herbaty likwidują opuchliznę pod oczami i zaczerwienienie oczu, gdy łzawią, są przemęczone pracą i alergią.