Infekcja HCV rozwija się podstępnie i długo

Na każde 100 osób zakażonych wirusem HCV, u kilkudziesięciu po latach od zakażenia rozwinie się przewlekła choroba wątroby. Lepiej strzec się przed tym patogenem, przede wszystkim zwracając uwagę, czy w placówkach medycznych i gabinetach np. tatuażu czy kosmetycznych używa się jałowych narzędzi.

W przeciwieństwie do innych wirusów krwiopochodnych, mniejszą rolę w przenoszeniu patogenu mają kontakty seksualne, choć także i w ten sposób można się zakazić.
W przeciwieństwie do innych wirusów krwiopochodnych, mniejszą rolę w przenoszeniu patogenu mają kontakty seksualne, choć także i w ten sposób można się zakazić.123RF/PICSEL

Jałowych, czyli albo jednorazowego użytku albo wysterylizowanych (uwaga - w temperaturze ponad 140 stopni Celsjusza; dezynfekcja narzędzi za pomocą spirytusu czy wygotowania w wodzie nie daje gwarancji pozbycia się wirusa z przedmiotu).

HCV (ang. Hepatitis C Virus) to wirus wywołujący zapalenie wątroby typu C. Typową cechą zakażeń powodowanych przez wirusy HCV jest uszkodzenie miąższu wątroby, jednak to zakażenie - w większości przypadków - przebiega bez charakterystycznych objawów i może ujawnić się po wielu latach trwania w postaci marskości lub raka wątrobowokomórkowego.

Zasadniczą drogą, na której dochodzi do zakażenia HCV z człowieka na człowieka jest kontakt z krwią zakażonego i przedmiotami z pozostałością zakażonej krwi (nawet w ilościach niewidocznych okiem). Dotyczy to zatem przede wszystkim zabiegów i sytuacji, w których dochodzi do przerwania ciągłości tkanek, np.

- zastrzyk zakażoną igłą,

- tatuaż wykonywany zakażoną igłą,

- skaleczenie skóry skażonymi nożyczkami lub cążkami np. u fryzjera lub w gabinecie kosmetycznym;

- leczenie dentystyczne za pomocą skażonych narzędzi.

W przeciwieństwie do innych wirusów krwiopochodnych, mniejszą rolę w przenoszeniu patogenu mają kontakty seksualne, choć także i w ten sposób można się zakazić (ryzyko wzrasta przy seksie analnym).

Z badań epidemiologicznych wynika, że w Polsce ok. 200 tys. osób może być zakażonych wirusem HCV. Zdecydowana większość nie wie, że jest zakażona: szacuje się, że tylko co 10. osoba zakażona tym wirusem nie wie o swojej chorobie. To powoduje, że przez lata ich wątroba jest uszkadzana, a zakażone osoby nieświadomie przekazują wirusa innym.

To, co czyni ten wirus niezwykle niebezpiecznym, to fakt, że wyjątkowo trudno go zniszczyć. Jest odporny na wysoką temperaturę - ginie dopiero w temperaturze powyżej 140 stopni Celsjusza w procesie sterylizacji, a poza organizmem człowieka potrafi przetrwać do trzech tygodni.

By stwierdzić zakażenie wirusem HCV, należy wykonać -  w pierwszej kolejności - badanie krwi, mające na celu wykrycie przeciwciał anty-HCV. Jeżeli wynik tego badania jest dodatni, oznacza to, że pacjent miał kontakt z wirusem, jednak nie zawsze świadczy to o aktualnym zakażeniu wirusem HCV. Dlatego, w celu potwierdzenia zakażenia wirusem należy wykonać dodatkowe badanie krwi w celu wykrycia obecności wirusa.

Według Centers for Disease Control and Prevention (organizacji WHO) spośród 100 osób zakażonych wirusem HCV:

- 75-85 będzie cierpiało z powodu zakażenia przewlekłego;

- 60-70 - przewlekłej choroby wątroby;

- 5 do 20 będzie miało marskość wątroby w ciągu 20-30 lat.

- jedna do pięciu zakażonych osób umrze z powodu następstw przewlekłego zakażenia (np. raka wątroby).

W Polsce badania przesiewowe w kierunku HCV rutynowo wykonywane są u kandydatów na dawców krwi raz u pacjentów dializowanych. Badania są także przeprowadzane w placówkach dla uzależnionych, więziennictwie oraz niekiedy w ramach badań przed planowanymi zabiegami chirurgicznymi. Okresowo - bezpłatne badania serologiczne (anty-HCV) - są oferowane w ramach kampanii prowadzonych przez fundacje i stowarzyszenia.

gap/jw

Źródła:

"Zapobieganie zakażeniom HCV" jako przykład zintegrowanych działań w zdrowiu publicznym na rzecz ograniczenia zakażeń krwiopochodnych w Polsce, Praca zbiorowa, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, Warszawa 2017 r.

http://www.hcv.pzh.gov.pl/

Zobacz także:

Pieczone warzywa z pestoStyl.pl