Nie daj się... listopadowi!
Wiatr, zacinający deszcz, skoki ciśnienia oraz krótkie ciemne dni nie sprzyjają naszemu samopoczuciu. Wiedzą o tym meteoropaci, czyli osoby, które w szczególnie dokuczliwy sposób odczuwają "złą pogodę".
Nasz organizm odczuwa natychmiast wszelkie zmiany pogody. Jesienna aura na ogół powoduje obniżenie nastroju. Ospałość dopada 37 proc. ludzi, uczucie zmęczenia deklaruje 35 proc., gorszy nastrój - 30 proc., drażliwość - 24, brak energii - 21, trudności z koncentracją - 15, a bezsenność - 10 proc. Ale to nie wszystko. Na listopadowe zmiany pogody często reagujemy nasileniem reumatyzmu, gorzej czują się nadciśnieniowcy, częściej zdarzają się też zawały. Jeśli listopad daje ci w kość, broń się ziołowymi kuracjami. Oto zioła na niepogodę.
Kozłek lekarski
Obniża nadpobudliwość kory mózgowej, która zwiększa się przy pogodowych anomaliach. Działa też rozkurczająco, usprawniając przepływ krwi. Łyżkę korzenia kozłka zalej szklanką wrzątku, przykryj i odstaw na 10 min. Przecedź, pij 2-3 szklanki dziennie.
Męczennica
Uspokaja i ułatwia zasypianie. 10 g zioła zalej szklanką wody. Gotuj na wolnym ogniu tak długo, aż poziom wody znacząco się obniży. Dolej wody do poprzedniego poziomu, zagotuj do wrzenia. Przecedź i ostudź. Możesz dodać miodu i cytryny.
Szyszki chmielu
Uspokajają i łagodzą stany drażliwości. Dwie garści suszonych szyszek wsyp do lnianego woreczka i włóż pod poduszkę. Pij też przed zaśnięciem napar z szyszek chmielu: 2 czubate łyżeczki zalej szklanką wrzątku i zaparzaj pod przykryciem 15 minut.
Melisa
Uspokaja, odpędza stres, łagodzi bóle, które powstały w wyniku napięcia nerwowego. Melisa pomaga zasnąć. Dwie łyżeczki zioła zalej szklanką gorącej, ale nie wrzącej wody, przykryj i odstaw na 10 min. Pij trzy szklanki dziennie.
Świat i Ludzie 47/2010