Post zamiast głodówki

Dlaczego warto wrócić do tradycji?

Zamiast niszczyć organizm drakońską głodówką, wprowadź do swojego życia proste zasady
Zamiast niszczyć organizm drakońską głodówką, wprowadź do swojego życia proste zasady123RF/PICSEL

Trwa Wielki Post. To 40 dni wstrzemięźliwości w żywieniu: rezygnacja z jedzenia mięsa i odmawianie sobie słodyczy i alkoholu. Jeszcze do niedawna zwyczaje te były ściśle przestrzegane. Ale obecnie przestaliśmy przykładać do nich tak dużą wagę.

Jednak dietetycy uważają, że warto wrócić do tej tradycji. Ich zdaniem to, co moglibyśmy sobie wziąć do serca z dawnych zwyczajów postnych, to zamiana czerwonego mięsa na ryby, tłuszczu zwierzęcego na oleje roślinne, słodyczy na warzywa i owoce oraz słodkich napojów gazowanych na wodę. I... jedzenie mniejszych porcji.

Idea postu to same zdrowotne korzyści. Pamiętajmy jednak, że post nie jest równoznaczny z głodzeniem się. To jedynie zmniejszenie kaloryczności, ilości i wielkości posiłków. A największych wrogów naszego zdrowia możemy policzyć na palcach jednej ręki. To cukier, biała mąka, śmietana i... bułka tarta. Podpowiadamy, jakich zasad warto przestrzegać w czasie postu.

Warzywa św. Daniela

Ten rodzaj postu, polega na jedzeniu jarzyn i piciu wody. Pomaga w stanach przemęczenia, obniżenia odporności, zaburzeniach koncentracji i alergiach Post według św. Daniela przeprowadza się w siedem lub dziesięć dni. W tym czasie dieta ma zadanie oczyścić organizm, dlatego pożywienie ograniczamy tylko do warzyw, owoców i wody.

Warzywa możemy jeść w tym czasie do woli. Wodę pić także. Taka dieta usunie z organizmu toksyny, zapobiegając rozwojowi wielu chorób, a zwłaszcza nowotworów. Dodatkową korzyścią dla osób z nadwagą jest zgubienie zbędnych kilogramów. Natomiast dla osób z różnymi problemami psychicznymi może to być okazja do odzyskania równowagi.

Więcej ryb morskich

Zawierają kwasy omega-3, które chronią układ krążenia, dbają o wzrok, mózg i stawy. Najwięcej kwasów omega-3 zawierają tłuste ryby morskie, jak makrela, łosoś, sardynka, tuńczyk czy śledź. Obniżają one poziom złego cholesterolu i trójglicerydów we krwi, zmniejszając ryzyko miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca i arytmii.

Naukowcy podkreślają, że przynajmniej dwie porcje ryby w tygodniu obniżają ciśnienie, chronią przed zwyrodnieniem plamki żółtej, chorobą Alzheimera i reumatoidalnym zapaleniem stawów.

Dieta orkiszowa św. Hildegardy

Zalecana osobom z chorobami układu pokarmowego, otyłym i z wysokim cholesterolem. Przed jej rozpoczęciem stosuje się dietę wprowadzającą. Przez dwa, trzy dni trzeba jeść dużo jabłek, najlepiej pieczonych lub gotowanych. Należy ograniczyć spożywanie białka zwierzęcego i nastawić się na produkty z orkiszu i warzywa gotowane. W czasie tego postu podawane są 3 posiłki dziennie i obowiązuje zakaz podjadania. Dieta trwa minimum siedem dni i wspomagana jest gimnastyką.

Jedzmy kasze i warzywa strączkowe

Zamieńmy białko zwierzęce na roślinne. Obniżenie zawartości złego cholesterolu we krwi pomoże oczyścić organizm z toksyn. Post jest potrzebny, gdyż organizm sam nie nadąża z oczyszczaniem się z produktów ubocznych trawienia. Kiedyś w czasie postu jadano rzepę, kapustę, kasze oraz groch i fasolę. Oczyszczają one ze zwyrodniałych tkanek, złogów i innych substancji obciążających, chroniąc m.in. przed miażdżycą czy kamicą nerkową.

6 zasad dobrego postu

1. Bomby kaloryczne. Unikajmy ich jak ognia. Zwłaszcza słodkich drożdżówek, kanapek z serem topionym czy majonezem, kaw mlecznych ze słodkimi syropami, zapiekanek, pizzy, napojów energetyzujących, słodkich jogurtów i mlecznych deserów.

2. Niezdrowe dodatki. Zrezygnujmy ze smażenia ryb w panierce, na tłuszczu. Grillujmy je, gotujmy na parze lub pieczmy w piekarniku. Nie polewajmy potraw zasmażką z bułki tartej i masła.

3. Cukier. Ograniczmy go do minimum. Nie dosypujmy go do potraw. I tak jemy go za dużo w tzw. ukrytej postaci np. w słodzonych płatkach śniadaniowych czy jogurtach owocowych. Uwaga! Po 10 dniach wykluczenia z diety cukru, organizm przestaje go potrzebować.

4. Mniejsze porcje. Jedzmy częściej, ale mniejsze porcje. Dietetycy zalecają 5 mniejszych posiłków dziennie o regularnych porach.

5. Wolne tempo jedzenia. Starajmy się nigdy nie jeść w pośpiechu. Dokładnie przeżuwajmy każdy kęs.

6. Na dobry początek. Zróbmy jedno postanowienie, np. nie piję napojów gazowanych, nie smażę ryby w panierce itp. I postarajmy się dotrzymać postanowień.

Rewia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas