Prawdy i mity o hashimoto
Coraz więcej kobiet dowiaduje się, że ma przewlekłe zapalenie tarczycy.
Hashimoto to najczęstsza choroba immunologiczna, w której układ odpornościowy (z niewiadomych przyczyn) atakuje własny narząd - tarczycę. Chorują głównie kobiety, a schorzenie może pojawić się w każdym wieku. Warto wiedzieć, co jest prawdą, a co mitem dotyczącym tej choroby.
Objawy łatwo pomylić z innymi schorzeniami
PRAWDA. Hashimoto rozwija się w ukryciu, długo nie daje żadnych objawów. Dlatego trudno ją rozpoznać. Dolegliwości pojawiają się zwykle dopiero wówczas, gdy dochodzi do niedoczynności tarczycy i nie są charakterystyczne. Mogą przypominać inne choroby albo w ogóle nie wzbudzać podejrzeń. Przewlekłe zmęczenie, senność, brak energii, kłopoty z koncentracją i pamięcią często przypisujemy przepracowaniu. Natomiast wypadanie włosów, łamliwość paznokci może kojarzyć się raczej z niewłaściwą dietą. Inne objawy świadczące o hashimoto to przybieranie na wadze mimo braku zmiany diety, nieregularne, obfite miesiączki czy plamienia międzymiesiączkowe, zmienność nastroju, zaparcia, bóle mięśni, stawów itp. Te dolegliwości towarzyszą też innym chorobom.
Niedobór selenu i witaminy D3 świadczy o hashimoto
PRAWDA. Niedobór selenu może być jednym z wielu czynników powstawania choroby. Również witamina D3 może mieć związek z jej rozwojem. Uzupełnianie tych niedoborów wspomaga leczenie.
W leczeniu pomoże dieta bezglutenowa
MIT. Nie ma zaleceń i potwierdzenia w badaniach naukowych, że każdy chory powinien stosować dietę bezglutenową, chyba że cierpi na celiakię lub na nietolerancję glutenu, co często się zdarza u chorych z hashimoto. Co prawda choroba ta często współwystępuje z celiakią, czyli trwałą nietolerancją glutenu, ale u chorych na hashimoto, które nie mają celiakii - gluten nie wpływa na pracę tarczycy. Im dieta bezglutenowa może nawet zaszkodzić, bo zwiększa ryzyko niedoboru ważnych dla organizmu minerałów i witamin, np. witamin z grupy B, kwasu foliowego, magnezu, cynku, selenu.
SIBO i Hashimoto często idą w parze
PRAWDA/MIT. Nie ma jeszcze wystarczających dowodów na to, że SIBO (zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego) wiąże się z hashimoto. Istnieje jednak teoria, że z powodu zaburzeń bariery jelitowej w SIBO do krwi zaczynają przenikać związki, które nie powinny się tam znaleźć. To powoduje aktywację układu odpornościowego, który wywołuje stan zapalny, także w tarczycy.
Stosowanie leków nie zawsze jest konieczne
PRAWDA. Jeśli mamy wykryte przeciwciała przeciwtarczycowe we krwi, a nie mamy objawów niedoczynności tarczycy i poziomy hormonów FT3 i FT4 są prawidłowe, nie trzeba przyjmować leków. Wystarczy być pod opieką endokrynologa, zgłaszać się na wyznaczone wizyty i badania kontrolne.
Badania w normie - jestem zdrowa
TO MOŻE BYĆ MIT. Podwyższone wartości TSH (hormonu tyreotropowego, który steruje pracą tarczycy) mogą świadczyć o niedoczynności tarczycy i chorobie Hashimoto. Czasem jednak TSH jest w normie, a objawy wskazują na chorobę, wtedy potrzebne są kolejne badania. FT3 i FT4 - poniżej normy to niedoczynność tarczycy. USG tarczycy - guzki lub nacieki zapalne mogą świadczyć o hashimoto. Przeciwciała anty-TPO - świadczą o chorobie Hashimoto.
Można się wyleczyć w trzy miesiące
To niestety mit. Hashimoto to choroba autoimmunologiczna - przewlekłe zapalenie gruczołu tarczowego. Przyjmując leki, można złagodzić jej objawy i zahamować jej rozwój, ale nie można jej wyleczyć całkowicie, zlikwidować jej przyczyny. Leki, syntetyczne hormony tarczycy, trzeba brać do końca życia, w dawkach ustalonych przez lekarza. Nawet gdy poziom TSH wróci do normy, nie należy przerywać terapii. Zdarzają się czasem sytuacje, że dzięki regularnie przyjmowanym lekom udaje się wygasić proces zapalny i można odstawić hormony, nie biorąc ich przez kilka miesięcy czy lat. Nie oznacza to jednak, że zostałaś wyleczona. Trzeba nadal być pod stałą kontrolą endokrynologa i systematycznie wykonywać kontrolne badania, np. co kilka tygodni lub 3-6 miesięcy. W razie złych wyników i powrotu objawów trzeba wrócić do leków w ustalonej na nowo dawce.