Pyłek - lepszy niż miód?

Kurację najlepiej zacząć już teraz. Pozwoli to uniknąć zachorowania w okresie zimowym.

Pyłek pszczeli czy jak kto woli – kwiatowy – nie jest zbyt smaczny, ale to prawdziwa skarbnica zdrowia
Pyłek pszczeli czy jak kto woli – kwiatowy – nie jest zbyt smaczny, ale to prawdziwa skarbnica zdrowia123RF/PICSEL

Chcesz wzmocnić odporność, przyspieszyć przemianę materii albo złagodzić objawy menopauzy? Sięgnij po pyłek pszczeli, czyli tzw. pierzgę. To naturalne lekarstwo to bogate źródło białka, żelaza, wapnia, cynku, witaminy C oraz tych z grupy B. Właściwie zawiera wszystko, czego potrzebujemy dożycia. Działa także antybakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwstresowo.

Początek jesieni to dobry moment, by rozpocząć kurację pyłkiem pszczelim, jeśli chcemy wzmocnić odporność.

Pamiętaj: pyłek kupuj najlepiej od pszczelarza (przez internet lub na bazarku. 500 g to koszt ok. 35 zł) kurację zaczynaj od małych ilości - ok. 1/8 łyżeczki 2 razy dziennie i stopniowo zwiększaj ilość.

Nie jedz pyłku w całości, bo w takiej postaci organizm gorzej go przyswaja. Zmiel go w młynku lub namocz w wodzie na kilka godzin (1 łyżeczka na pół szklanki letniej wody).Pij pół godziny przed posiłkiem.

Uwaga,niektórych może uczulać! 
Zobacz także:

Wygraj 20 000 złotych!INTERIA.PL
Tele Tydzień
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas