Seks z eks
Przeczytaj zanim dasz się namówić na powtórkę z historii.
Marta (33) popatrzyła na śpiącego głębokim snem Pawła (34). Delikatnie pochrapywał i uśmiechał się przez sen. – Gdybym go tak dobrze nie znała, pomyślałabym, że to ideał – westchnęła. Rozstali się dwa tygodnie temu, ale... gdy przyszedł po swoje rzeczy, nie wytrzymała i rzuciła mu się na szyję. Nie zaprotestował.
25 proc. kobiet decyduje się na seks z byłym partnerem.
Czy jednak warto wchodzić jeszcze raz do tej samej rzeki?
Krok wstecz... Decydując się na seks z byłym ukochanym, zamiast zacząć nowy rozdział w życiu, cofasz się. Warto zadać sobie pytanie, czy chcesz uzależnić się od byłego partnera, czy jednak wolałabyś zacząć spotykać się z kimś nowym. Jeśli nie wyrwiesz się z tego zaklętego erotycznego kręgu, pisana jest ci samotność.
Chwila słabości? Emocje trzymaj w ryzach. Po rozstaniu zdarzają się dni, w których ogarnia cię żal i myślisz – może warto spróbować jeszcze raz? To naturalne, zwłaszcza że w miarę upływającego czasu wiele negatywnych wspomnień ulatuje z pamięci.
Nie ulegaj chwilowym nastrojom. Wasz związek nie rozpadł się bez przyczyny. W takich chwilach przypominaj sobie wszystkie powody, dla których nie jesteście już razem.
Słodka zemsta może być... gorzka. Sypiając z eks, utwierdzasz się w przekonaniu, że wciąż jesteś dla niego atrakcyjna i starasz się zniweczyć mu szanse na zbudowanie relacji z inną kobietą. Nie umiał być ze mną, nie będzie z nikim innym – myślisz. Ale uważaj, podsycanie w sobie chęci zemsty właśnie tobie skomplikuje i tak trudny okres po rozstaniu.
Może być nawet niebezpiecznie! Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, który dotyczy twojego zdrowia. Rozstanie dla kobiety i jej partnera nie oznacza bowiem tego samego. Mężczyzna znacznie częściej rzuca się w wir nowych przygód, niekoniecznie bezpiecznych. Aż 32 proc. Polaków przyznaje się do ryzykownych zachowań seksualnych po rozstaniu! Chwila słabości i chęć powrotu do starego układu może spowodować lawinę kłopotów zdrowotnych, przy których te sercowe mogą okazać się wcale nie takie ważne...
Na żywo 19/2011