Reklama

Sześć sposobów na problemy ze stopami

Jak znów stanąć na nogi bez bólu?

To naturalne, że stopy zmieniają się wraz z upływem lat. Zmienia się też kształt i barwa paznokci. Coraz częściej dochodzi do urazów i deformacji stóp. Pojawiają się obrzęki i zgrubienia. Jednak można temu skutecznie zaradzić. Zanim udamy się do specjalisty, wypróbujmy proste, sprawdzone metody.

1. Moczenie stóp na odciski

Zwykle odciski powstają przez trwały ucisk i noszenie niewłaściwego obuwia, często na wysokim obcasie, z cienką podeszwą. 

Co robić? 
Możemy wymoczyć stopy w ciepłej wodzie z szarym mydłem - kawałek zetrzyjmy na tarce, żeby szybciej się rozpuściło. To zmiękczy naskórek i łatwiej pozbędziemy się odcisku. Łagodząco zadziała także gruboziarnisty peeling. Zrogowaciały naskórek usuńmy delikatnie tarką do stóp, najlepiej jednorazową. W aptece są specjalne plastry, maści, kremy i płyny na odciski. Zwykle zawierają kwas salicylowy lub mlekowy, zmiękczają naskórek. Redukują ból oraz chronią stopy przed uciskiem. 

U podologa: Pomoc specjalisty jest potrzebna, gdy odcisk powraca i jest bardzo bolesny. Podolog zaaplikuje specjalny środek miejscowo złuszczający naskórek i fachowo usunie odcisk za pomocą takich narzędzi jak dłutko, skalpel, frezarka. Usuwany jest przysparzający bólu rdzeń nagniotka, dlatego po zabiegu nie mamy już dolegliwości. 

Reklama

2. Peeling na modzele

Modzele to duże, plackowate, płaskie zgrubienia naskórka. Pojawiają się za sprawą złego obuwia, ale też od przeciążania stopy nadwagą oraz nieprawidłowym chodem. Nieleczone mogą sprawić, że dojdzie do stanu zapalnego torebki stawowej, powstania wrzodu lub infekcji bakteryjnej. 

Co robić?  

Gdy modzele są w początkowej fazie, możemy postępować jak przy odciskach - zastosować peeling, preparaty z apteki (np. plastry na modzele), nawilżające kremy z mocznikiem. Możemy też rozpuścić w łyżce soku z cytryny tabletkę z kwasem askorbinowym (witamina C) i powstałą pastą posmarować stwardniałą skórę - jeśli nie ma na niej żadnych ranek, urazów. Nośmy miękkie skarpetki, wkładki ortopedyczne ochraniające obolałe stopy. 

U podologa: Stwardniałe modzele powinniśmy usunąć u podologa. Sami sobie z nimi nie poradzimy. Mocno trąc skórę, np. tarką, możemy się skaleczyć, a wtedy nietrudno o infekcję. Podolog fachowo zetnie skalpelem zgrubiały naskórek i założy gojący opatrunek z pianki, który będzie jednocześnie chronił stopę przed uciskiem podczas chodzenia. 

3. Siemię na pękające pięty

Przyczyną pękania jest najczęściej niedobór witaminy A. Nie bez znaczenia są też problemy zdrowotne, np. zaburzenia krążenia albo hormonalne, cukrzyca lub reumatoidalne zapalenie stawów. 

Co robić? 

Zażywajmy witaminę A+E w kapsułkach oraz nawadniajmy organizm, pijąc jak najwięcej wody mineralnej w ciągu dnia. Możemy wymoczyć pięty w papce z siemienia lnianego - pół szklanki nasion zalewamy litrem wrzątku. Gdy przestygnie, w letniej kąpieli moczmy nogi przez 15 minut. Nie spłukujmy. Po wsiąknięciu papki w skórę delikatnie, ale dokładnie, osuszajmy stopy ręcznikiem. Regularnie nakładajmy na pięty krem - może być silnie nawilżający, natłuszczający lub specjalnie przeznaczony do pękających pięt. Wieczorem, po wmasowaniu kremu, załóżmy bawełniane skarpetki i w nich połóżmy się spać. 

U podologa: Gdy pęknięcia pięt są głębsze lub powracają, powinniśmy udać się do specjalisty. Podolog oczyści pęknięcia, usunie i wygładzi zrogowaciały naskórek, zaaplikuje odpowiednie preparaty gojące, założy specjalny, ochronny opatrunek. 

4. Zioła na nadpotliwość stóp

Zazwyczaj to, że pocą nam się stopy, uwarunkowane jest genetycznie chorobą, np. nadczynnością tarczycy, cukrzycą, gruźlicą czy chorobami nerek. 

Co robić? 

Latem zakładajmy obuwie z odkrytymi palcami i piętą. Wtedy stopy mają lepszą wentylację. Gdy jest chłodniej, nośmy buty z naturalnych, oddychających materiałów, nigdy ze sztucznych tkanin. Skarpety wyłącznie z bawełny. Do krytego obuwia włóżmy przeciwpotne wkładki, np. z aktywnym węglem, jonami srebra lub z włókna kokosowego. Stosujmy na stopy przeciwpotne pudry, kremy, dezodoranty z mentolem i substancjami antyseptycznymi. Możemy też wymoczyć stopy w ziołowej kąpieli, np. z kory dębu albo brzozy, szałwii, skrzypu lub z dodatkiem olejku eterycznego, np. szał- wiowego, z drzewa herbacianego.

U podologa:

W gabinecie podologicznym możemy skorzystać z zabiegu jonoforezy - jeden kosztuje 40 zł. Stopy zanurzmy w wanienkach wypełnionych wodą, przez którą przepuszczany jest stały prąd. Powoduje on zamknięcie kanalików wyprowadzających pot. Potrzebnych jest co najmniej 10 zabiegów, dwa razy w tygodniu. Efekty utrzymują się potem przez kilka miesięcy. 

5. Okład z lodu na wrastające paznokcie

Do wrastania paznokci przyczynia się nieumiejętne ich obcinanie - nadmierne zaokrąglanie i wycinanie boków. Inne powody to noszenie twardego, zbyt ciasnego obuwia o wąskim czubku, a także urazy stóp. 

Co robić? 

Gdy paznokieć wrośnie w skórę, domowe zabiegi nie przyniosą efektów. Jedynie chwilowo dyskomfort czy ból możemy złagodzić, przykładając do palca zimny okład, np. owiniętą w folię i bawełnianą chusteczkę kostkę lodu. 

U podologa: 

Można wyprostować paznokieć bez zrywania płytki. Lekarz założy pod chory paznokieć specjalistyczne klamry korygujące, tzw. ortonyksyjne, często wykonane z drutu wykorzystywanego w ortodoncji do prostowania zębów. Założenie jednej klamry to koszt 150 zł. Klamry nośmy przez cały czas. Podczas kolejnych zabiegów podolog skoryguje ich ustawienie. Przed założeniem klamry koniecznie zróbmy pedikiur. Uzbrójmy się w cierpliwość, bo taka terapia może potrwać nawet rok. Praktykuje się też robienie tipsów lub nałożenie samego żelu na paznokcie u stóp, dzięki któremu nie będą wrastały

6. Odkażanie w grzybicy paznokci

Jej rozwojowi sprzyja noszenie butów ze sztucznych tworzyw, nieprzepuszczających powietrza, zawilgoconych potem. Można się także zarazić w miejscach publicznych, np. chodząc boso na basenie czy korzystając ze wspólnych urządzeń sanitarnych. 

Co robić?  

Konieczna jest wizyta u dermatologa, który zleci odpowiednią terapię. Zwykle są to maści, kremy lub płyny przeciwgrzybicze z antybiotykiem, czasem leki doustne. Po zakończeniu kuracji używane podczas leczenia ręczniki, skarpetki upierzmy w temperaturze minimum 60°C, a jeszcze lepiej wygotujmy, a buty zdezynfekujmy gazą nasączoną formaliną. Potem włóżmy je na 2 doby do reklamówki. Pilniczki, nożyczki i inne narzędzia do manikiuru odkaźmy spirytusem salicylowym. 

U podologa: 

Lekarz może nam zaproponować zabieg laserem biostymulującym (potrzeba kilku zabiegów, a koszt jednego to ok. 70 zł). Cała płytka paznokcia jest naświetlana. Światło lasera przenika przez nią, usuwając grzyby znajdujące się pod paznokciem. Zabieg działa także regenerująco na płytkę - odrasta prosta, równa, przylegająca, bez przebarwień.

Zobacz także: 

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama