To nie tłuszcz tuczy!
To nie tłuszcz lecz cukier jest przyczyną otyłości.
Doczekaliśmy świata, w którym więcej osób umiera na skutek nadwagi i otyłości niż przez niedowagę. Ofiarą zbyt dużej masy ciała i chorób z tym związanych pada prawie 3,4 miliona dorosłych rocznie. Przyczyną nadwagi w przeważającej liczbie przypadków są złe nawyki żywieniowe.
Otyłość wrodzona czy nabyta?
Problem otyłości, a w szczególności jej przyczyn, ostatnio burzliwie dyskutowany w polskich mediach, wciąż nie daje spokoju. Winę za otyłość zrzuca się często na efekty uboczne chorób, przyjmowane leki, stres, zaburzenia nastrojów oraz depresję, czy geny. Szacuje się, że predyspozycje genetyczne mogą stanowić 25-40 proc. przyczyn tycia. Jednak w rzeczywistości nie muszą - badania z Harvardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego pokazują, że mutacje genów mogą przyczyniać się do otyłości, ale nie determinują jej. Głównym powodem problemów z wagą jest spożywanie zbyt dużej wartości odżywczej w stosunku do zapotrzebowania organizmu, dlatego dzięki odpowiedniej diecie i aktywności fizycznej osoby obarczone "genami otyłości" nie doprowadzają do niej. To nieprawidłowe odżywianie i brak ruchu jest przyczyną nadwagi prawie 1,5 miliarda osób na świecie.
Gorszy tłuszcz czy cukier?
Jak pokazują najnowsze badania, głównym sprzymierzeńcem otyłości wcale nie jest tłuszcz, ale wszechobecny cukier. Dietetycy wyczulili nas na dietę niskotłuszczową. W kuchniach zmniejszyliśmy zużycie tłuszczy, a te zwierzęce zastąpiliśmy roślinnymi. Przemysł spożywczy też zareagował: wypuścił serie produktów o obniżonej zawartości tłuszczu, ale często składnik o złej sławie po cichu zastąpił cukrem. - Cukier pod różnymi postaciami dodawany jest obecnie do większości produktów, bo poprawia ich smak i zapach. Nawet jeśli produkty te są pikantne czy kwaśne, w pewnym momencie daje się w nich wyczuć przyjemnie słodki smak - to element kuszenia klienta! - mówi Beata Straszewska, z firmy Stewiarnia.pl. Cukier dostarczany w gotowych produktach jest trudny do kontrolowania - nawet nie wiemy, w którym momencie przekraczamy maksymalną dzienną dawkę węglowodanów czy kalorii. - Część konsumentów ma już wyrobiony odruch sprawdzania kalorii w składzie produktu, tymczasem istotniejsze jest sprawdzenie ilości cukru! - dodaje Straszewska.
Cukier jak narkotyk
Kuszenie słodkim smakiem to realne zagrożenie - liczne badania potwierdzają, że cukier uzależnia. - Nasz mózg odczuwa przyjemność z jedzenia, zwłaszcza z jedzenia słodyczy. Niestety ta przyjemność zamienia się po czasie w zbędne kilogramy i wyrzuty sumienia - tłumaczy Beata Straszewska. - Ratunkiem dla osób z nadwagą, ale też elementem prewencji przed otyłością, jest stosowanie zamienników cukru - np. naturalnej stewii . Glikozydy stewiolowe z liści stewii są słodsze od cukru, a przy tym niekaloryczne, mają też prawie zerowy indeks glikemiczny. Naukowcy wskazują stewię jako dobrą alternatywę dla cukru i sztucznych słodzików zarówno w przemyśle spożywczym, jak i w domowej kuchni - dodaje Beata Straszewska.