Warzywa kontra miażdżyca

Z wiekiem tracą one elastyczność, a na ich ściankach osadzają się blaszki miażdżycowe. Ich przekrój się zmniejsza. Czasem blaszki miażdżycowe pękają, wówczas w tym miejscu gromadzą się płytki krwi i powstaje zakrzep.

Uniknij zawału. Gdy zakrzep zatka tętnicę, krew nie może dopłynąć do serca. Tak aż w 90 proc. wygląda zawał. Miażdżyca zwykle przebiega bezobjawowo. Stres, dieta bogata w tłuszcze, papierosy, alkohol - to główni winowajcy. Jednak możesz poprawić stan swoich naczyń krwionośnych. Pomoże ci w tym natura.

Łuski karczocha obniżają poziom cholesterolu i zmniejszają stężenie innych tłuszczów we krwi, co zapobiega miażdżycy. Karczoch pielęgnuje też ściany naczyń krwionośnych, które dłużej pozostają elastyczne. Warzywo możesz ugotować, upiec lub podawać z czosnkiem.

Oczyszcza tętnice, obniża poziom cholesterolu, działa przeciwzakrzepowo. 100 g oczyszczonych ząbków czosnku przeciśnij przez praskę, wrzuć do słoja, zalej 0,5 l wódki, zakręć naczynie i odstaw. Po 14 dniach przecedź i przelej do butelki. Pij 2 razy dziennie po 30 kropli przez 2 tygodnie. Przechowuj w lodówce.

Soja hamuje wchłanianie cholesterolu we krwi i reguluje jego poziom. Możesz ją jeść w każdej postaci. Natomiast ryby (najlepiej zimnowodne jak łosoś, tuńczyk, sardynki) jedz co najmniej dwa razy w tygodniu. Są bogate w tłuszcze omega-3, które obniżają poziom złego cholesterolu, a przy tym podwyższają dobrego.

Kwercetyna, która znajduje się w cebuli rozpuszcza fibrynę (składnik białka, który powoduje zakrzepy). Dba też o elastyczność naczyń krwionośnych i ich szczelność, a także obniża ciśnienie krwi. Najskuteczniejsza jest surowa. Smażona traci swoje właściwości. Jedz cebulę codziennie, a miażdżyca cię nie dopadnie. Możesz też zrobić syrop: krążki cebuli posłódź miodem lub cukrem i poczekaj aż puści sok.

Świat i Ludzie 19/2012