Zimowa dieta

I wcale nie chodzi o spożywanie większej ilości mięsa, jak sądzi wiele osób. To jeden z największych mitów, jaki pokutuje w zimowej diecie Polaków. Przeciwnie - komfort termiczny zapewnią ci produkty zbożowe, zwłaszcza orkisz. To właśnie na tym najzdrowszym gatunku pszenicy opiera się dieta cenionej dziś św. Hildegardy z Bingen.

Zimą odstaw białe bułeczki, zastępując je chlebem lub bułkami z mąki orkiszowej. Na obiad jedz zaś często kaszę orkiszową (kupuj średnią, gotującą się zaledwie 15 minut). Nie przesadzaj z ilością mięsa, wprowadź natomiast więcej ryb morskich bogatych w jod i kwasy omega-3. Między posiłkami złożonymi z dużej ilości warzyw chrup przekąski z migdałów, rodzynek czy orzechów.

Ogranicz nabiał - zimą powinnaś drastycznie zmniejszyć spożycie mleka, jogurtów i sera, bowiem wychładzają organizm i zwiększają produkcję śluzu w drogach oddechowych.

Zamiast kotletów - aby nie obciążać organizmu trawieniem dużych ilości mięsa, wprowadź do jadłospisu lekkostrawną soczewicę i ciecierzycę.

Dla zmarzlucha - zawarte w produktach zbożowych węglowodany złożone działają rozgrzewająco. Najbardziej zalecane są kasze i pieczywo orkiszowe. Jedz je codziennie.

Co z owocami?

Gdy jest zimno, nie jedz ich zbyt wiele. Dobrym rozwiązaniem jest przyrządzanie duszonych jabłek i gruszek, np. z dodatkiem żurawin.

Cynamon, goździki

Przyprawy te rozgrzewają na długo, a ponadto mają inne cenne walory zdrowotne. Cynamon obniża cukier, goździki łagodzą bóle neurologiczne.

Imbir koniecznie!

Nie przepadasz za cynamonem? Zastąp go silnie rozgrzewającym imbirem. Odrobinę startego korzenia dodawaj do mięsa, sosów lub zup.

Do picia

Aby rozgrzać się szybko, pij herbatę z sokiem malinowym lub z dzikiej róży. Ogranicz natomiast napoje wychładzające - herbatę zieloną i czarną.

Bez alkoholu

Eksperci ostrzegają - alkohol, choć pozornie rozgrzewa, tak naprawdę silnie wychładza organizm. Nie pij więc, jeśli wychodzisz na mróz.

Zobacz także: