Żyj zgodnie z zegarem biologicznym

​Żyjemy w dobowym rytmie, wyznaczanym przez maleńkie skupisko neuronów, znajdujące się w mózgu. To właśnie nasz zegar biologiczny. Zdaniem neurobiologów z Instytutu Pasteura w Paryżu tyka on w komórce jajowej zanim jeszcze zostanie ona zapłodniona. Nic więc dziwnego, że ma na nas tak wielki wpływ...

Zegar biologiczny mieści się w mózgu, w podwzgórzu (a dokładniej w tzw. jądrze umiejscowionym nad skrzyżowaniem nerwów wzrokowych)
Zegar biologiczny mieści się w mózgu, w podwzgórzu (a dokładniej w tzw. jądrze umiejscowionym nad skrzyżowaniem nerwów wzrokowych)123RF/PICSEL

Tyka zależnie od wieku

Nasz rytm biologiczny stabilizuje się ok. pierwszego roku życia. Zależy od genów i to dlatego niektóre dzieci chętnie budzą się bardzo wcześnie i wcześnie chodzą spać, a inne - wręcz przeciwnie. Ten rytm snu i czuwania wraz z wiekiem przesuwa się coraz bardziej. U 10-14-latków jest już przesunięty o dwie godziny. Czas ich największej aktywności i koncentracji przypada na godziny popołudniowe i wieczorne. Z kolei ludzie starsi wstają i kładą się spać wcześniej.

Gdzie on jest?

Badania nad cyklem dobowym dowiodły, że wszystko musi mieć swój czas. Każdy z nas ma własny rytm działania. Dzięki niemu wiemy, kiedy kłaść się spać, zjeść posiłek albo wziąć się do nauki. Ten wewnętrzny zegar odpowiada za temperaturę ciała, wysokość ciśnienia, poziom hormonów, apetyt oraz sen i czuwanie. Jest to uwarunkowane tym, że organizm potrzebuje czasu na regenerację oraz faktem, że w różnych porach inaczej pracują nasze narządy, np. mózg, żołądek, nerki oraz serce.

Wsłuchaj się w siebie

Przedstawiamy modelowy rytm dobowy zgodny z zegarem biologicznym. Jednak nim zaczniesz się go sztywno trzymać, wsłuchaj się w swój organizm. On najlepiej wie czego potrzebujesz.

6.00

Budzi się serce... a wraz z nim cały organizm. Wzrasta ciśnienie krwi, a także poziom kortyzolu (hormonu stresu). O tej porze jest też najwięcej zawałów.

7.00

Rośnie poziom hormonów we krwi (w tym również płciowych). Panowie mają teraz najwięcej testosteronu i większe możliwości seksualne. To najlepsza pora na seks. Jeśli wciąż śpisz, właśnie teraz mogą ci się śnić koszmary, bo o tej porze sen jest już płytki.

8.00

Rośnie ciśnienie tętnicze krwi. Pracę zaczyna też układ trawienny - to doskonały czas na śniadanie, czyli jedyny posiłek, jaki możesz zjeść bezkarnie, ponieważ zostaje całkowicie wykorzystany jako źródło energii, a nie odkłada się w postaci tłuszczu. Ranek to bowiem czas najwyższej aktywności żołądka. Między godziną 7. a 8. wydziela on najwięcej soków trawiennych, bo po nocy organizm domaga się wzmocnienia.

Na łakomstwo możesz pozwolić sobie również między godziną 9 a 11. Wtedy najwydajniej pracuje trzustka. Jeśli zatem nie wyobrażasz sobie dnia bez czekolady czy kawałka ciasta, zjedz je właśnie teraz. Insulina rozprawi się z nadmiarem cukru, a na spalenie kalorii masz czas aż do wieczora.

9.00

Niebezpieczny czas dla serca kobiety, uważaj więc na stres i używki czy inne bodźce, które mogą podnieść ciśnienie.

10.00

To doskonały czas na wytężoną pracę. Twój umysł jest teraz w swojej szczytowej formie.

11.00

Serce pracuje najlepiej i poradzi sobie z każdym wysiłkiem. To też dobry czas na intelektualne wyzwania.

12.00

W tym momencie następuje lekki spadek formy. Żołądek dopomina się o kolejną porcję paliwa, produkuje teraz mnóstwo soku żołądkowego, który koniecznie musi się czymś zająć.

13.00-14.00

To tzw. kryzys środka dnia. Wydajność naszego organizmu spada nawet o 20%. Wątroba zatrzymuje glikogen, więc mięśnie mają za mało energii. Po południu powinnaś stopniowo zmniejszać porcje posiłków. Dlatego dobrze, gdy obiad jest skromniejszy od śniadania. Najlepiej zjedz go między godziną 13. a 15. Im wcześniej, tym lepiej, ponieważ jelito cienkie, przez które wchłaniamy substancje odżywcze ze strawionych posiłków, najintensywniej pracuje właśnie do godziny 15.

15.00

Teraz jesteś najbardziej odporna na ból. To właściwa chwila, by iść do dentysty czy na depilację.

16.00-18.00

Odzyskujesz siły i wigor. Zaczyna się drugi intelektualny i fizyczny szczyt. Wszystkie zmysły są też w szczytowej formie; wtedy najłatwiej o dietetyczne potknięcia, bowiem o tej porze jedzenie smakuje najlepiej.

19.00

Zwalnia puls, spada ciśnienie i koncentracja. Twój organizm domaga się kolacji. Pamiętaj jednak, że między godziną 19 a 21 żołądek ma najniższą wydajność, więc duży i tłusty posiłek niepotrzebnie obciąża organizm. Czekolada zjedzona o tej porze to dietetyczny samobój - całkowicie zostanie zamieniona w tłuszcz. Jeśli zdecydujesz się na późniejszą kolację, licz się z tym, że posiłek może zalegać w żołądku aż do rana!

20.00

Organizm powoli przygotowuje się do snu.

21.00

Żołądek niemal nie produkuje już soków trawiennych. Jeśli teraz coś zjesz, będzie zakłócać twój sen i utrudniać regenerację żołądka.

22.00

Teraz organizm regeneruje się najszybciej. To moment, w którym wzmacnia się serce, naprawiają uszkodzenia komórek. Przysadka wydziela teraz dużo hormonu wzrostu - to dlatego mówi się, że dzieci rosną we śnie.

1.00

Mózg wyłącza świadomość, oczywiście pod warunkiem, że naprawdę śpisz. Nadchodzą sny.

2.00

Teraz twoja wrażliwość na chłód jest największa w ciągu doby; dokładnie się otul. Zaczyna się również intensywna regeneracja wątroby. To dlatego osoby, które cierpią na zaburzenia jej pracy, często budzą się między godz. 2. a 4.

3.00

Organy wewnętrzne powoli otrząsają się ze snu. Mózg zaczyna swoją aktywność. Utrwalają się wspomnienia, usprawnia pamięć.

4.00

Mózg pracuje już na najwyższych obrotach. To właśnie wtedy zapamiętujesz swoje sny.

5.00

Najgorsza pora dla astmatyków i osób zakatarzonych. Śluzówki produkują najwięcej śluzu, a płuca mają największą aktywność. Spada temperatura ciała. Z tego powodu wiele osób często budzi się o tej porze - ich wewnętrzny zegar uważa, że czas wstawać.

Kłopoty z zegarem

Najczęściej biorą się z... nadmiaru światła. Dawniej kładliśmy się spać, gdy zapadał zmrok, wstawaliśmy wraz ze słońcem. Teraz, zwłaszcza w miastach, utrudnia nam to "szum świetlny". Światła oświetlające ulice i budynki w mieście sprawiają, że nie ma wyraźnego podziału na porę ciemną i jasną. Niedobór ciemności powoduje, że nawet gdy śpimy, do sypialni wpada światło z ulicy. W organizmie zostaje wtedy zaburzona produkcja melatoniny. To zaś przekłada się na kłopoty z zasypianiem, złe samopoczucie oraz problemy z koncentracją w ciągu dnia. Dlatego zadbaj o grube zasłony lub rolety, które zminimalizują przepuszczanie światła.

Zobacz także:

Na Żywo
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas